Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparing łódzkiego drugoligowca. Widzew kontra Broń

Jan Hofman
Łodzianie zagrają dziś z trzecioligową Bronią Radom. Spotkania na boisku przy ul. Małachowskiego rozpocznie się o godzinie 17.

Broń to zespół o najniższym sportowym potencjale, z jakim w okresie przygotowawczym mierzyli się widzewiacy (wcześniej Ruch Chorzów, Stomil Olsztyn i reprezentacja Hiszpanów bez przynależności klubowej). Wprawdzie Broń to beniaminek trzeciej ligi z ambicjami, ale przygotowania do sezonu rozpoczął dopiero wczoraj.

Trudno zatem przypuszczać, że na tym etapie budowania sportowej formy będzie wymagającym rywalem dla piłkarzy drużyny z al. Piłsudskiego. Mecz jest jednak umówiony i trzeba go rozegrać. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Będzie zatem okazja, aby w meczowych warunkach solidnie postrzelać na bramkę rywala. Takich treningów nigdy dość.

Podobnie jak podczas sparingów w Opalenicy kibice będą mogli na żywo oglądać w akcji swoich ulubieńców, ale nie będzie natomiast transmisji ze spotkania w Widzew TV.

- Absolutnie nie zamykamy sparingu i zapraszamy na niego kibiców. Nie chciałbym jednak ułatwiać pracy rywalom i dawać im materiał do analizy. Z tego powodu poprosiłem, by nie przeprowadzać transmisji z ostatnich meczów kontrolnych. Sparingi to czas na doskonalenie taktyki, pracowanie nad schematami. Chcemy być jak najlepiej przygotowani do sezonu - powiedział na oficjalnej stronie klubowej Radosław Mroczkowski.

Na wczorajszym treningu nie było już Kamila Bętkowskiego. Młody napastnik zagrał w sparingu z reprezentacją AFE, ale nie oczarował widzewskiego szkoleniowca. W Łodzi nie ma także Ondreja Kusnira.

Z zespołem ćwiczą Damian Paszliński oraz Konrad Gutowski, którzy już wczoraj podpisali umowy z łódzkim klubem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany