Śmiertelny wypadek w Tuszynie. 37-letnia kobieta nie żyje! [NOWE FAKTY, FILM, zdjęcia]

Budowlany samochód ciężarowy jechał podporządkowaną ul. Wysoką, od strony pływalni Oceanik. Ul. Żeromskiego od strony Żeromina podróżowały trzy kobiety w wieku 29 - 37 lat i 3-letnia dziewczynka, mieszkanki niedalekich Rzepek (gmina Czarnocin). Dziecku, siedzącemu w foteliku zamontowanym za fotelem kierowcy nic poważnego się nie stało - zostało przewiezione na obserwację do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wypadek przeżyła też jego matka.

Kobieta, która zginęła to pasażerka golfa. Aby wydostać ją z samochodu, strażacy musieli rozciąć karoserię. Reanimowano ją przez kilkadziesiąt minut, niestety, bez skutku.

- Na pewno jechały na targowisko, że też coś takiego musiało je spotkać... - mówili zgromadzeni w miejscu wypadku tuszynianie, z których część dobrze znała ofiary.

- Takie fajne, opanowane dziewczyny, kiedyś z nimi pracowałem - mieszkający w okolicy Edward Hyżyński miał łzy w oczach.
Kierowcę ciężarówki, 31 - latka, policjanci zabrali na komisariat mieszczący się tuż obok miejsca tragedii.
- Jest w szoku, cały czas płacze - powiedzieli nam. - Na razie wiadomo tyle, że był trzeźwy.