Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek spadochroniarza koło Piotrkowa Trybunalskiego. Wypadek w czasie skoków ze spadochronem 23.09.2022

OPRAC.:
Dariusz Śmigielski
Dariusz Śmigielski
Dariusz Matyjaszczyk
Dariusz Matyjaszczyk
Śmiertelny wypadek spadochroniarza koło Piotrkowa
Śmiertelny wypadek spadochroniarza koło Piotrkowa Dariusz Śmigielski
Wypadek spadochroniarzy koło Piotrkowa Trybunalskiego. Jeden skoczek nie żyje, drugi ciężko ranny. Do wypadku doszło podczas szkoleń międzynarodowej grupy na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim.

Wypadek spadochroniarzy koło Piotrkowa

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku lotniczego do którego doszło 23 września 2022 roku po godzinie 9 w Longinówce w gminie Rozprza.

W czasie skoków ze spadochronem doszło do wypadku. Jeden ze skoczków pomimo reanimacji poniósł śmierć na miejscu. Drugi został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi. - informuje st. asp. Izabela Gajewska, oficer Prasowy KMP w Piotrkowie Trybunalskim.

W piątek dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że we wsi Longinówka w gminie Rozprza doszło do wypadku podczas skoków spadochronowych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego dnia, podczas skoków z samolotu wyskoczyło 16 skoczków.

Śmiertelny wypadek w czasie skoków ze spadochronem

Dwóch skoczków z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn spadło na pole. W wyniku poniesionych obrażeń jeden z mężczyzn - 49-letni obywatel Rumunii, pomimo przeprowadzonej reanimacji, poniósł śmierć na miejscu. Drugi mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi. Pozostali skoczkowie wylądowali szczęśliwie.

Według informacji naocznych światków wypadku spadochroniarzy w powietrzu czterech skoczków utworzyło formację. Bezpiecznie udało się wylądować jednak tylko dwóm. Podczas skoku miało dojść do splątania się spadochronów skoczków - Polaka i obywatela Rumunii.

Pracowałem z żoną w tunelu foliowym i w pewnym momencie, usłyszałem głuche uderzenie przypominające stłumiony huk - opowiada Bogdan Jażdż świadek wypadku. - Zobaczyłem czaszę spadochronu leżącą na polu, doszedłem tam i zobaczyłem rannego skoczka. Chwilę później w pobliżu wylądowali inni skoczkowie. Jeden z nich rozłożył czaszę spadochronu. Był pod nią drugi skoczek.

Policjanci pod nadzorem prokuratury oraz Komisji do Badań Wypadków Lotniczych na miejscu wykonują czynności, które pozwolą na ustalenie okoliczności tego zdarzenia. - mówi st. asp. Gajewska.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany