- Pacjent był niewydolny oddechowo i krążeniowo - mówi prof. Anna Krakowiak, kierownik Oddziału Toksykologii IMP. - Został podłączony do respiratora, jednak w ciągu godziny doszło do zatrzymania krążenia. Pacjent miał we krwi ponad 2 promile glikolu, który zdążył się już rozłożyć w organizmie i uszkodzić m.in. mózg.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna, który notorycznie nadużywał alkoholu, wypił płyn do spryskiwaczy. Jest pierwszą w tym roku w Łodzi śmiertelną ofiarą zatrucia glikolem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?