W niedzielne popołudnie wezwano policję do mieszkania przy ul. Suwalskiej 11. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, znaleźli ciało mężczyzny. 62-latek zmarł w fotelu.
Czytaj więcej na następnej stronie
Na reanimację było już za późno. Przybyły na miejsce lekarz nie potrafił jednoznacznie określić przyczyny śmierci 62-latka, jednak nie wykluczył w tym przypadku udziału osób trzecich. Wiele jednak wskazuje na to, że 62-latek zmarł z przyczyny chorobowej. Miał już za sobą udar i obecnie problemy z krążeniem. Jego śmierć poprzedzila suto zakrapiana impreza z kolegą od kieliszka. W trakcie libacji panowie zasnęli. Gdy następnego dnia gość przebudził się, odkrył martwego gospodarza. Wezwał pomoc.
Przyczynę śmierci ma wskazać sekcja zwłok, którą zaplanowano w najbliższych dniach. Ciało zabezpieczono w Zakładzie Medycyny Sądowej.