Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciarki MPO nie wyjechały rano na miasto. Pracownicy domagają się podwyżek

(SP)
Kierowcy i ładowacze z MPO nie wyjechali dziś rano z bazy przy ul. Tokarzewskiego
Kierowcy i ładowacze z MPO nie wyjechali dziś rano z bazy przy ul. Tokarzewskiego Czytelnik
Duża grupa kierowców i ładowaczy z MPO nie podjęła w piątek rano pracy. Pracownicy postanowili w ten sposób zaprotestować przeciwko niskim płacom.

Śmieciarki tej firmy wywożą odpady komunalne z Polesia oraz Górnej i na wielu osiedlach się nie pojawiły. Trwała natomiast na placu przy ul. Tokarzewskiego emocjonalna dyskusja pracowników z prezesem spółki. Ci pierwsi twierdzili, że obiecywane wcześniej podwyżki były w ubiegłym roku, ale w większości dostali je pracownicy biurowi.
– Ja, jak miałem dwa trzysta kilka lat temu, tak mam do dziś – mówił jeden z ładowaczy z 25–letnim stażem.
– Umówiliśmy się w czwartek na pewne procedury. W poniedziałek spotykamy się ze związkami i będziemy rozmawiać o pieniądzach – odpowiadał prezes Paweł Jankiewicz.

Ale pracownicy najwyraźniej mieli dość obietnic: Nie ma podwyżki, nie wyjeżdżamy do pracy – padały głosy z tłumu.
– Do jednej puszki nie pojedziesz, bo zastawiona autami, że nie ma jak, i dostajesz po premii – dodawał jeden z kierowców.
– Zarząd miał rok na ustalenie, jaką podwyżkę dostaniemy w 2018 r. Minęły ponad trzy miesiące i o żadnych konkretach nadal nic nie wiadomo. Słyszymy tylko, że będą rozmowy – mówił inny. – Firma wypracowała zyski, a my nic nie dostaliśmy. To mydlenie oczu.
– Faktycznie, w poniedziałek mamy się spotkać z zarządem spółki – potwierdza Adam Uznański z zakładowej Solidarności. – Ale nie dziwię się ludziom, że tracą cierpliwość i postanowili opóźnić wyjazd. Bo to, podkreślam, nie jest akcja protestacyjna czy strajk.

– To co miało miejsce w MPO jest niedopuszczalne – mówił na zwołanej pospieszni konferencji prasowej – Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. – Dzisiejszy bojkot odbieram jako wymierzony w mieszkańców miasta. Zarząd spółki jest otwarty na dialog i kompromis, podobnie jak pod koniec 2016, w wyniku którego grupa pracowników domagająca się dziś wyższego wynagrodzenia otrzymała 16-procentowe podwyżki. Zarząd zadeklarował również, że będą również w tym roku. Więc dziś oczekujemy, że pracownicy MPO wykonają usługi publiczne, za które są odpowiedzialni. Mam nadzieję, że emocje już opadły, że będzie prowadzony dialog zarządu ze związkami, a mieszkańcy będą mieli na czas wywiezione odpady.
– Śmieci zostaną dziś wywiezione – zapewniał w południe Adam Uznański i dodał, że w najbliższą środę związkowcy z MPO mają się spotkać z władzami miasta.

Zobacz, skutki burzy w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany