- Mimo że ślub odbywa się w wyjątkowym miejscu, poza urzędem, zapewniam, że będzie on ważny - mówiła Aneta Papis, z-ca kierownika USC.
Państwo młodzi poznali się w innym kinie, gdzie razem pracowali. Oboje interesują się kinematografią i lubią oglądać filmy. Na pomysł zorganizowania ślubu w Charliem nie wpadli jednak sami.
- Podpowiedział nam to wujek Pawła, który stwierdził, że skoro w kinie się poznaliśmy, to w takim miejscu moglibyśmy się też pobrać - opowiadają nowożeńcy. - Pomysł bardzo nam się spodobał.
Państwo młodzi rozpoczęli więc starania, by uroczystość ich zaślubin odbyła się poza Urzędem Stanu Cywilnego. Wybrali kino Charlie, bo to miejsce kultowe i z tradycjami. Jego dyrekcja od razu się zgodziła. Oporu nie stawiali także urzędnicy.
- Udzielamy ślubów poza urzędem, ale tylko w miejscach użyteczności publicznej, które są także dobrą promocją Łodzi - wyjaśnia Aneta Papis. - Kino Charlie spełnia takie warunki.
Uroczystość zaślubin Urszuli i Pawła przebiegała zgodnie z formułą, jaka obowiązuje w urzędzie. Na zakończenie państwo młodzi otrzymali ufundowany przez kino duży kosz kwiatów, który wręczył... Charlie Chaplin. Po ślubie nowożeńcy wraz z gośćmi trambusem pojechali na przyjęcie weselne do pobliskiej restauracji, gdzie bawiło się 70 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki