Skra Częstochowa-ŁKS 0:0. Wielkie rozczarowanie łodzian po remisie w deszczu

Biorąc pod uwagę aspiracje podopiecznych hiszpańskiego szkoleniowca Kibu Vicuny, po prostu nie sposób cieszyć się z tego punktu. Chwilami ŁKS miał wręcz gigantyczną przewagę, ale nic z tego nie wynikło. A przy odrobinie szczęścia to Skra mogła się jeszcze bardziej ucieszyć.

W pierwszej połowie z każdą upływającą minutą rosła dominacja ŁKS. Ale piłka „nie chciała” wpaść do bramki Skry. W 6 minucie po centrze Moreno z prawej strony groźnie główkuje Rozwandowicz, ale Kos z trudem wybił piłkę na róg. W 12 min kapitalnym uderzeniem z własnej połowy popisał się Dominquez. Przelobował bramkarza, ale futbolówka trafiła w słupek. W 22 min po koronkowej akcji niecelnie z ostrego kąta strzelał Ricardinho. W 42 min strzelał Dominquez, ale piłkę po koźle złapał Kos.

Skra dwa razy zagroziła bramce ŁKS, ale stworzyła dwie stuprocentowe okazje. W 25 min Kozioł wygrał pojedynek sam na sam z Kwietniewskim, natomiast w 34 min Mas nie trafił w bramkę

Po zmianie stron niby ŁKS wciąż przeważał, ale nic z tego nie wynikło. Swoje zrobiła na pewno coraz bardziej grząska murawa, trudno jednak uznać ten fakt za usprawiedliwienie.

Vicuna nie mógł skorzystać z usług pauzujących za żółte kartki Bartosza Szeligi, Jakubem Tosika i Pirulo oraz rekonwalescentów - Piotra Janczukowicza, Michała Trąbki, Dawid Arndta, Macieja Dąbrowskiego, Nacho Monsalve i Kamila Dankowskiego.

Piątkowe starcie było dopiero drugim w historii oficjalnym meczem między ŁKS a Skrą. Poprzednio oba zespoły walczyły 8 sierpnia tego roku. Łodzianie wygrali wówczas przy al. Unii 3:2 (1:1). Gole dla gospodarzy zdobyli: Jurić (19), Pirulo (71) i Wolski (79), zaś dla gości Mesjasz (12) i Wojtyra (89).

Kolejne spotkanie o punkty „Rycerze Wiosny” rozegrają już w najbliższą środę. O godzinie 18 rozpoczną bowiem w Głogowie przekładany już dwukrotnie mecz z tamtejszym Chrobrym

Natomiast po raz ostatni łodzian ujrzymy na murawie w ligowym starciu 4 grudnia (sobota, 15). Podejmą wtedy Puszczę Niepołomice.

Skra Częstochowa - ŁKS Łódź 0:0
Żółte kartki: Sobociński, Gryszkiewicz (ŁKS).
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: 2342.
Skra: Kos - Napora (62, Niedbała), Krzyżak, Mesjasz, Brusiło, Winiarczyk - Kwietniewski (90, Baranowicz), Szymański, Sajdak, Nocoń - Mas.
ŁKS: Kozioł - Bąkowicz, Sobociński, Koprowski, Klimczak - Moreno, Dominguez, Rozwandowicz (89, Kuźma), Ricardinho (61, Gryszkiewicz), Wolski (61, Corral) - Radaszkiewicz (81, Jurić).