Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skonfiskowali rolnikowi ogórki. Pozwał straż miejską do sądu

(mr)
Pan Roman sprzedaje warzywa na ul. Rydla od piętnastu lat, ma stałych klientów.
Pan Roman sprzedaje warzywa na ul. Rydla od piętnastu lat, ma stałych klientów. Grzegorz Gałasiński
Roman Biedrzycki, rolnik z Białej Rawskiej, nie może pogodzić się z konfiskatą skrzynek z ogórkami, pomidorami i fasolką, które sprzedawał na ul. Rydla przy „Pionierze”.

W ostatni wtorek rano strażnicy miejscy zabrali je z jego dostawczego peugeota. Zdaniem rolnika, nie mieli takiego prawa i skierował sprawę do sądu o bezprawne zajęcie mienia.
– Handluję w miejscu niedozwolonym, płacę za to mandaty – z tym nie dyskutuję. Nie kwestionuję też konfiskaty skrzynek stojących przed samochodem. Ale strażnicy nie mieli prawa wejść do auta i zabrać tych, które były w środku. Nie pozwolę, aby mnie tak traktowano – denerwuje się pan Roman.

KOMENDANT ŁóDZKIEJ STRAŻY MIEJSKIEJ NA ROWERZE - ZOBACZ FILM

Twierdzi, że pomidory, fasolkę i ogórki z samochodu, w sumie ok. 350 kg o wartości ok. 1,5 tys. zł (strażnicy wycenili warzywa na 700 zł), zamierzał później sprzedać na rynku hurtowym przy ul. Zjazdowej.
Roman Biedrzycki i kilku innych rolników stara się o pozwolenie na handel na ul. Rydla. Przyjeżdżają tam od piętnastu lat. Mają stałych klientów, kolejki ustawiają się od rana. Chyba więc są potrzebni?
Straż miejska poinformowała nas, że zajmuje towar wystawiony do sprzedaży w miejscu nieprzeznaczonym do handlu zgodnie z kodeksem wykroczeń. Jeśli są to łatwo psujące się artykuły, jak w tym przypadku, odkupuje je podmiot handlowy (nie chciano nam powiedzieć, jaki) po cenach hurtowych notowanych na targowisku „Zjazdowa”, a pieniądze ze sprzedaży są przekazywane do depozytu sądowego. Tam czekają na decyzję sądu – albo przejmuje je Skarb Państwa, albo są zwracane właścicielowi towaru.
– Towar znajdujący się w samochodzie traktujemy jako część integralną stoiska i jako wystawiony do sprzedaży. Ale jeśli są co do tego wątpliwości, to niech rozstrzygnie je sąd – wyjaśnia Leszek Wojtas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany