Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skansen jak z bajki. Wycieczka po Łodzi przełomu XIX i XX wieku

(izj)
Budynek willi letniskowej pochodzi z początku XX wieku.
Budynek willi letniskowej pochodzi z początku XX wieku. Paweł Łacheta
Pięć domów rzemieślniczych, willa letniskowa z ul. Scaleniowej, kościółek ewangelicki z Nowosolnej z 1846 r. oraz dawna poczekalnia przystanku tramwajowego stoją na terenie skansenu łódzkiej architektury drewnianej, który powstał na tyłach Centralnego Muzeum Włókiennictwa (między ul. Milionową a stawem w parku im. W. Reymonta). Do skansenu są dwa wejścia: jedno od ul. Piotrkowskiej, drugie od ul. Milionowej.

Wszystkie budynki w skansenie są oryginalnymi budowlami. Zostały przeniesione z różnych części Łodzi, ale nie tylko.
– Najpierw budynki trzeba było zdemontować w miejscach, w których stały wcześniej – mówi Agnieszka Szygendowska z Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. – Następnie przewieźć i złożyć w skansenie, poddając je jednocześnie renowacji lub też zrekonstruować niektóre elementy. We wszystkich odtworzono oryginalne kolory, na podstawie najstarszej farby, jaką odkryto na deskach.
Przenoszenie jednego domku zajęło od sześciu do miesięcy, a kościółka i willi – piętnaście miesięcy. Dziś w skansenie można podziwiać: dawną poczekalnię przystanku tramwajowego na krańcówce w Zgierzu, willę letniskową z ul. Scaleniowej na Rudzie Pabianickiej, której właścicielem był średniozamożny przedsiębiorca Szaja Światłowski, kościółek ewangelicki z Nowosolnej, dwa domy rzemieślnicze z ul. Mazowieckiej 47 i 61 (pomarańczowy, parterowy z poddaszem użytkowym i brązowy, piętrowy), niebieski dom rzemieślniczy z ul. Kopernika 42, beżowy dom rzemieślniczy z ul. Wólczańskiej 68 oraz zielony dom rzemieślniczy z ul. Żeromskiego 68.
Odwiedzający mogą także obejrzeć wnętrza budynków. W dawnym domu stojącym przy ul. Wólczańskiej zorganizowano wystawę wnętrz mieszkań robotniczych z lat 20. i 30. XX wieku. W domu z ul. Żeromskiego działa pracownia introligatorska, drukarnia, papiernia i galeria polskiej wycinanki artystycznej. W niebieskim jest piekarnia i odbywają się warsztaty pieczenia ciast dla najmłodszych. W brązowym jest z kolei pracownia sizalu, a w pomarańczowym m.in. pracownia ceramiczna. We wnętrzach kościoła odbywają się śluby i koncerty, a przystanek zajęli ochroniarze czuwający nad skansenem. Na aranżację wnętrz czeka jeszcze jedynie willa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany