Trzy dni wcześniej reprezentacja do lat 21 zagra sobie towarzysko na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną. Powołanie dostało dwóch ligowych graczy Widzewa - Sebastian Duda i Mariusz Rybicki. Po co? Żeby osłabić łodzian, dla których są to ważni piłkarze, a których zmęczonych graniem i podróżą trener Radosław Mroczkowski nie zdecyduje się w piątek wpuścić na ligowe boisko? Wartość obu zawodników jest doskonale znana, sprawdzana nieomal co tydzień w dorosłym poważnym graniu, po co więc zmuszać ich do występu w mało ważnym meczu. Nie ma nikogo w PZPN, kto by przerwał ten absurd?!
Piłkarze Widzewa trzy ligowe pojedynki grają w piątki. Dziś z Lechem, za tydzień na Wybrzeżu, a 23 listopada też o godz. 20.45 z Legią w Warszawie. 1 grudnia (sobota) o godz. 15.45 Widzew spotka się u siebie z Koroną Kielce, a w ostatnim ligowym pojedynku w tym roku 9 grudnia (niedziela) spotka się o godz. 14.30 w Bielsku-Białej z Podbeskidziem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?