Przed wejściem na oddział zebrala się duża kolejka, a nawet dwie - jedna (ok. 30 osób) prowadziła na izbę przyjęć szpitala, druga - mniej więcej takiej samej długości do przychodni onkologicznej.
-Czekałem około pół godziny, zanim wszedłem do środka. Dlaczego nie można wyznaczyć pacjentów na godzinę, żeby nie czekali przed wejściem do szpitala? - pyta jeden z pacjentów, który wczoraj miał umówiona wizytę w szpitalu.
Gdy pacjent odczekał swoje i wszedł do poczekalni, miał mierzoną temperaturę ciała. Jeśli nie miał na twarzy maseczki ochronnej, to ją dostawał. Zanim przyjął go lekarz, musiał wypełnić ankietę dotyczącą m.in. ewentualnego kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem.
Ponieważ lekarze kliniki przy ul. Paderewskiego nie przyjmują na godziny i nigdy nie wiadomo, kiedy stawią się w gabinecie (tak twierdzą pacjenci), w poczekalni na II piętrze (na oddziale rozrostów) na krzesełkach czekała spora grupa osób.
Czy to są warunki bezpieczne w oczasie pandemii dla pacjentów onkologii?
***
Kilkudziesięciu pacjentów czekało w środę rano na przyjęcie do Centrum Onkologii i Traumatologii szpitala im. Kopernika w Łodzi. Wszyscy znajodwali się w jednym pomieszczeniu, na niewielkiej powierzchni. Pani Joanna (imię pacjentki zostało zmienione), która przyszła tego poranka do poradni onkologicznej, była przerażona!
– Najpierw stałam w kolejce do szatni (do kliniki nie można wchodzić w kurtkach - przyp.red.), która znajdowała się w tym zatłoczonym pomieszczeniu a później musiałam przejść przez ten tłum, żeby dostać się do poradni - mówi łodzianka, która w środę miała umówioną kontrolę w tej placówce. – To skandal, że wobec osób, które znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka, nie stosuje się obowiązujących zasad kwarantanny... Widok był po prostu wstrząsający!
Dlaczego tłumu, który stworzył się w poczekalni na izbie przyjęć, nikt nie rozdzielił? Na zdjęciu widać, że placówka posiada ochronę obiektu.
– Ośrodek onkologiczny przyjmuje każdego dnia ok. 400 pacjentów, którzy muszą mieć zapewnioną ciągłość diagnostyki i terapii. Widoczna na zdjęciu sytuacja była chwilowa i wyniknęła z nieprawidłowego zgromadzenia się pacjentów zgłaszających się na chemioterapię. Na szczęście, nasz personel zareagował bardzo szybko i przywrócił prawidłowy ruch pacjentów, przekierowując osoby oczekujące do miejsca do tego celu przeznaczonego, tj. pomieszczenia triage na zewnątrz budynku – Justyna Teubler, kierownik działu promocji i biura prasowego szpitala M. Kopernika w Łodzi.
Nieoficjalnie wiadomo, że w czwartek do poczekalni wpuszczano po kilka osób, reszta czekała na swoją kolej na zewnątrz.
– O godz. 11 na izbie przyjęć jest pusto. Przecież wystarczyło przemówić część pacjentów na późniejszą godzinę – dodaje pani Joanna.
– W związku z zaistniałą sytuacja, wdrożyliśmy akcję edukacyjną dla pacjentów w zakresie prawidłowego i bezpiecznego oczekiwania na przyjecie do poradni/szpitala – dodaje Teubler.
- Przed sklepami, aptekami - obowiązują zasady: odstęp/dystans, wpuszczanie określonej liczby osób, niegromadzenie się, a w szpitalu- taki dramat! - dodaje przerażona pacjentka.
W poczekalni poradni na szczęście było kilka osób i można było trzymać należyty dystans.
Przypominamy, że podczas wtorkowej konferencji prasowej ogłoszono nowe ograniczenia, które będą obowiązywały do 11 kwietnia. Zaostrzenie obowiązujących już reguł dotyczy m.in. gromadzenia się osób w większej liczbie niż dwa (oprócz rodzin).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety