Skandal w „Barlickim”! Firma pogrzebowa w szpitalu uniwersyteckim

– To skandal, że w państwowym szpitalu prowadzi się taką działalność – mówi zapłakana kobieta.
W środę o godzinie 10.30 razem z Ewą Gibaszyn weszliśmy do prosektorium. Mężczyznę, który otworzył nam drzwi, poinformowaliśmy, że chcemy załatwić pogrzeb w firmie SoPak. W pomieszczeniu po lewej stronie od wejścia stały trzy pokazowe trumny. W korytarzu czekała para w średnim wieku, aby ustalić szczegóły pogrzebu. W następnym pomieszczeniu, podzielonym na dwie części, stały urny, a kolejna rodzina załatwiała pogrzeb.

Nagranie telefonu 8-letniego Oskara, którego matka chciała udusić smyczą, na policję

O wyjaśnienie tej szokującej sytuacji poprosiliśmy dyrekcję szpitala im. Barlickiego. Jak mówi jego przedstawiciel, ustawa o działalności leczniczej obliguje placówkę do przygotowania ciała osoby zmarłej do wydania go rodzinie.
– Zleciliśmy to firmie SoPak (umowę podpisaliśmy w 2007 roku), która w tym celu podnajmuje od nas prosektorium z lodówkami – twierdzi Agnieszka Kamińska, kierownik działu organizacyjnego szpitala. – Jednocześnie w aneksie z 28 listopada 2011 roku zaznaczyliśmy, że firmie SoPak nie wolno się reklamować i świadczyć usług pogrzebowych na terenie prosektorium. Nic mi nie wiadomo, żeby takie usługi były świadczone.
Grażyna Rawicz z firmy pogrzebowej zaprzecza, że firma reklamuje się na terenie prosektorium. Twierdzi też, że nie ma tam należących do firmy trumien czy urn.
O opinię na temat działalności zakładu pogrzebowego w szpitalu poprosiliśmy Adama Sandauera, prezesa Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere.
– To jest paskudne, niemoralne i cuchnie na kilometr – mówi Sandauer. – Dziwię się, że w mieście znanym z afery „łowców skór” ktoś miał tak mało wyobraźni, aby usadowić firmę pogrzebową na terenie szpitala.

***
Art. 13 Ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej stanowi m.in., że w
miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych:
1) nie mogą być świadczone usługi pogrzebowe oraz prowadzona ich reklama