Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na Lublinku. Półtorej godziny w kolejce do zwiedzania!

(mr)
Grzegorz Gałasiński
Nie popisali się organizatorzy 90. urodzin łódzkiego portu lotniczego. Zaprosili łodzian na zwiedzanie, ale skomplikowane procedury wejścia sprawiły, że tłumy gości stały w kilkusetmetrowej kolejce. Niektórzy nawet półtorej godziny!

Łódzki port lotniczy świętował swoje 90-lecie. Z tej okazji na płycie postojowej lotniska odbył się w niedzielę urodzinowy piknik. Niestety jednak, organizacyjnie okazał się on nieporozumieniem. Z powodu kontroli bezpieczeństwa, z której nie zrezygnowano nawet w dniu otwartym lotniska, aby dostać się na imprezę w kolejce trzeba było odstać nawet 1,5 godziny!
Na domiar złego łodzianie, którzy czekali tak długo, mogli obejrzeć zaledwie kilka małych samolotów i jeden szybowiec aeroklubu, jeden wóz strażacki lotniskowej straży pożarnej, maszynę służącą do odladzania samolotów i kilka pojazdów do zimowego utrzymania lotniska.

– Sprzęt do odśnieżania pracuje nie tylko zimą, ale i w innych porach roku. Usuwa z drogi kołowania i startu piasek, który jest tam nawiewany, kamienie, liście i inne zanieczyszczenia. Silniki samolotów wciągają bowiem wszystko, łącznie z wodą – wyjaśnia Adam Bożek, koordynator sekcji sprzętu technicznego.

Spore zainteresowanie budziła też maszyna do odladzania samolotów.
– Z dyszy leci mieszanka wody i płynu o zielonkawym zabarwieniu, by na kadłubie, skrzydłach czy ogonie widać było miejsca, z których został usunięty lód. Ostatnie zimy nie są zbyt śnieżne i mroźne, w ubiegłym roku maszyna wyjeżdżała kilkadziesiąt razy, ale wcześniej bywało i tak, że trzeba było jej użyć i kilkaset razy – mówi Ewa Bieńkowska, rzecznik lotniska.
Funkcjonariusze Straży Granicznej opowiadali o swojej pracy i prezentowali robota pirotechnicznego. A towarzyszyła im suczka Lala, 9-letni owczarek niemiecki, która od 8 lat służy na lotnisku, szukając broni i materiałów wybuchowych. Trudno jej było usiedzieć w miejscu, biegała, skakała, prowokowała przewodnika do zabawy...

– Lala wkrótce przejdzie na emeryturę, ale wciąż jest wesoła, energiczna, a pracę traktuje jak zabawę... Takie cechy psa są brane pod uwagę przy wyborze do służby – mówi starszy chorąży Szymon Wypiorczyk, przewodnik Lali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany