Siatkówka. Podopieczne Jacka Pasińskiego musiały się... zresetować

Łodzianki w niedzielę o godz. 18 zagrają w Bielsku-Białej z Aluprofem. Nasz zespół zajmuje piąte miejsce w tabeli, tracąc do czwartej Dąbrowy Górniczej i trzeciego Impelu cztery punkty. Drużyna Budowlanych wygrała siedem z dwunastu spotkań. Aluprof zajmuje ósme miejsce. Wywalczył 15 punktów, wygrał tylko cztery spotkania. W Łodzi nasz zespópł pokonał rywalki 3:2.
Trener Jacke Pasiński dał ostatnio odpocząć czołowym zawodniczkom. - Musiały się po ludzku zresetować - uważa szkoleniowiec - Wyrzucić z siebie negatywne emocje, aby spokojnie zacząć przygotowania do ligowych zmagań.
Szkoleniowiec nie robi tragedii z powodu kontuzji trzech ważnych siatkarek. - Takie jest sportowe życie - mówi - Tego się nie da uniknąć. Nie ma co kryć, prześladuje nas pech. Kontuzje Sylwii Pyci i Aleksandry Gromadowskiej to wynik przypadku, nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Tylko kontuzja Daiany Muresan przydarzyła się w walce.
Osłabione siatkarki Budowlanych rozegrały sparing z Impelem. I nie wyglądało to najgorzej. - Nie jestem zwolennikiem zmieniania składu - twierdzi Jacek Pasiński - Zmusiły mnie do tego okoliczności. W pierwszej szóstce w Bielsku - Białej pojawi się pewnie Julia Twardowska. Szansę dostaną też inne zawodniczki. To znakomita okazja do wypromowania się, pokazania, że można na nie liczyć.
Łodziankom nie można odmówić serca do walki. W każdym meczu prezentują ambitną postawę. I to jest wyraźny krok do przodu w porównaniu z zeszłym sezonem. Czy uda się im zająć miejsce w czołowej czwórce, pozostaje sprawą otwartą. W każdym razie nie podddadzą się bez walki.