Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Horror zamiast pewnego zwycięstwa Budowlanych

pas
Nieprawdopodobne. Drużyna Grot Budowlani powinna wygrać 3:0, a skończyło się na pięciosetowym horrorze.

Łodzianki znakomicie zaczęły mecz, prowadząc 4:0, a po asie serwisowym Pyci 7:1, a potem po zatrzymaniu blokiem Mielczarek 13:2. Udany atak Vincourovej dał prowadzenie 19:4. Siatkarki Budowlanych wygrały pierwszego seta łatwiej niż... łatwo. Drugi set był bardziej zacięty, ale inicjatywa należała do łodzianek, które osiągnęły czteropunktową przewagę, a potem systematycznie ją powiększały (19:12, 21:13). Przy stanie 22:16 trener Błażej Krzyształowicz po raz pierwszy poprosił o czas. Łodzianki ochłonęły i pewnie wygrały.
Po przerwie na moment role się odwróciły. Sopocinaki prowadziły 4:2, ale skuteczna Grobelna pozwoliła opanować sytuację. Na chwilę. Gospodynie wyszły na prowadzenie 11:9, ale tym tylko wyzwoliły sportową złość w łodziankach, które prowadziły 22:17 i... stanęły. Zrobiło się 22:21 i 23:23, potem dwie akcje Grobelnej były nieudane i przegrana. Pięć piłek przewagi nie dało sukcesu Budowlanym! Przerażające.
Po takiej wpadce kolejny set był bardzo nerwowy, szarpany, okraszony zepsutymi zagrywkami. Atom miał sześciopunktową przewagę i wygrał seta! To jest kobieca siatkówka. W tie-breaku trwała zacięta walka. Łodzianki miały trzy punkty przewagi i znów pozwoliły odrodzić się rywalkom. Na szczęście należała do nich końcówka seta. Wygrały po strasznych męczarniach. Straciły punkt.
Atom Trefl Sopot - Grot Budowlani 2:3
(7:25, 18:25, 25:23, 25:17, 8:15)
Grot Budowlani: Polańska, Twardowska, Pycia, Grobelna, Vincourova, Grajber, Maj-Erwardt (libero) oraz Strózik, Tobiasz, Pelc, Beier

Dziś siatkarki ŁKS Commercecon o godz. 18 podejmuje w Atlas Arenie ostatnią w tabeli Legionovię i powinny kontynuować znakomitą serię. Łodzianki ww ostatnich pojedynkach zdobyły 10 punktów. W pierwszym meczu w Legionowie ŁKS odniósł łatwe zwycięstwo 3:0, a spotkanie trwało godzinę i osiem minut.
Najlepiej punktująca ełkaesianka i zarazem najlepsza snajperka ligi Izabela Kowalińska ma na koncie 389 (przeciętna 19,5 pkt. na mecz), a Monika Bociek 321 (16,1). Ewa Kwiatkowska atakuje z 40procentową skutecznością, a Aleksandra Rasińska z 19procentową.
W dwóch statystkach górą Legionovia. Ewelina Mikołajewska ma na konice 24 asy, a Ewa Kwiatkowska o dwa mniej.
Krystyna Strasz przyjmuje piłkę z 36procentową skutecznością, a Anna Korabiec z 41procentową

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany