Siatkówka. Grot Budowlani nie zamierzają rezygnować z walki o jak najwyższe miejsce przed fazą play-off

Aktualnie drużyna prowadzona przez trenera Macieja Biernata zajmuje szóstą pozycję w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Łodziankom marzy się uplasowanie się na piątym miejscu, co nadal jest trudnym, chociaż realnym wyzwaniem.

Nie tylko dla nas waga spotkania we Wrocławiu była niezwykle istotna, bo wiemy jak ciasno jest w tabeli. Przyjechałyśmy po trzy punkty i po trzy dni wolnego, bo taki był układ z trenerem. Po słabszym meczu z Pałacem nie miałyśmy zbytnio czasu na rozmyślanie. Miałyśmy okazję, aby podnieść się po tamtym spotkaniu. Cieszę się, że nam się to udało. Jestem dumna z całej drużyny. Pomimo braku naszych łódzkich kibiców na miejscu, dziewczyny zrobiły super atmosferę, od głośnego dopingu poczynając, na najoryginalniejszej, najśmieszniejszej, budowlanej rakiecie kończąc – powiedziała przyjmująca Grot Budowlanych i reprezentacji Polski, kapitan zespołu, Monika Fedusio, cytowana przez klubowy portal

- To był emocjonalny rollercoaster. Ten mecz pokazał istotę żeńskiej siatkówki. Pojawiły się przestoje, odrabianie strat. Nierówna gra w wielu ustawieniach jednej i drugiej drużyny. Ale udało się – dodał szkoleniowiec drużyny Maciej Biernat.

- Trzy punkty zdobyte w meczu przeciwko wrocławiankom są ważne żeby móc zająć jak najlepsze miejsce na koniec fazy zasadniczej. Nie był to łatwy mecz i drużyna z Wrocławia postawiła nam trudne warunki. Cieszymy się, że po spotkaniu z Bydgoszczą byłyśmy w stanie wrócić do naszej dobrej gry w tak krótkim czasie - skomentowała z kolei przyjmująca Grot Budowlanych Aleksandra Kazała.

Swoje najbliższe spotkanie o ligowe punkty Grot Budowlani rozegrają 18 marca (sobota). O godzinie 17.30 rozpoczną wówczas starcie na własnym parkiecie z Developresem Bella Dolina Rzeszów