Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka - finał Orlen Ligi. Czy łodzianki podniosą się z kolan?

pas
Siatkówka kobieca nie ma dobrych notowań.

REAL MADRYT - BAYERN MONACHIUM NA ŻYWO

Nawet komentatorzy Polsatu Sport, którzy powinni ją promować, wbrew temu, co widać na ekranie, mówią o... plażowatości czytaj rekreacyjnym charakterze rozgrywek. Pierwszy mecz wielkiego finału tylko to potwierdził. Broniący tytułu Chemik w Atlas Arenie po prostu zdeklasował pretendenta Grot Budowlani, rozbijając łodzianki w trzech krótkich setach, praktycznie bez historii 3:0 (25:14, 25:18, 25:17)
FC BARCELONA - JUVENTUS TURYN NA ŻYWO
AS Monaco vs Borussia Dortmund na żywo
Grot Budowlani: Pavla Vincourova (2), Kaja Grobelna (6), Heike Beier (7), Martyna Grajber (4), Sylwia Pycia (4), Gabriela Polańska (6), Paulina MajErwardt (libero) oraz Natalia Strózik, Ewelina Tobiasz, Julia Twardowska (2)
Policzanki miały świetnie rozumiejący się team. Łodzianki tylko walczącą za dwie, ratującą beznadziejnie piłki Paulinę Maj Erwardt. W tej sytuacji pojedynek musiał skończyć się klęską. Porażająca była bezradność trenera Błażeja Krzyształowicza, który nie wiedział, co można zrobić, żeby odwrócić losy meczu. Myślę, że nawet bardziej doświadczony szkoleniowiec mógłby tylko bezradnie rozkładać ręce.
Kibice i władze miasta, które licznie przybyły na spotkanie, opuszczały halę z nosem spuszczonym na kwintę. Nic dziwnego.
Tylko we fragmentach drugiego seta była gra na poziomie godnym finału stwierdził komentator Polsat Sport Tomasz Wójtowicz. Obawiam się, że podobne spotkanie będzie w Szczecinie.
Katarzyna Zaroślińska MVP meczu Budowlani Chemik (0:3): Zagrałyśmy bardzo dobrze taktycznie. Wyeliminowałyśmy Kaję Grobelną. Byłyśmy na parkiecie zespołem. Poza meczem Ligi Mistrzyń. Nie przegrałyśmy meczu we własnej hali i wierzę, że tak też będzie w środę.
Paulina Maj-Erwardt: Nic nie wychodziło. Nie potrafiłyśmy kończyć naszych ataków. Taktycznie nie realizowałyśmy nic. Mogę przegrać 0:3, ale nie w takim stylu. Jestem zdenerwowana, bo nie tak sobie wyobrażałam ten pojedynek. Szkoda tylko naszych fanów.
Drugie spotkanie finałowe zostanie rozegrane w środę 19 kwietnia w szczecińskiej Azoty Arenie. Każda wygrana da Chemikowi czwarte z rzędu mistrzostwo Polski. Grot Budowlani, by odwrócić losy rywalizacji musi na wyjeździe wygrać 3:0 lub 3:1, a później ograć policzanki w złotym secie. Decydujące starcie rozpocznie się o godzinie 20.30. Trudno jakoś nam sobie wyobrazić, żeby równie słaby sportowy produkt, jak pierwszy mecz, będzie skutecznie rywalizował z piłkarską Ligą Mistrzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany