W pierwszym secie po ataku Grajber łodzianki prowadziły 1:0. Potem było tylko lepiej. Między innymi po trzech asach Vincourovej, akcji Kąkolewskiej i podwójnym bloku na Smarzek aż 18:10, a potem jeszcze wyżej 23:13. Ta przewaga dała zwycięstwo.
W drugim secie Chemik wziął się do roboty. Prowadził 6:1, po zagrywce Mędrzyk 10:4 i nie odpuszczał. Za chwilę było 15:8 i 20:10 i po secie.
Trzecia partia zaczęło się 3:0 dla gospodyń, ale potem. tablica wyników często pokazywała wynik remisowy. Chemik uzyskał jednak wyraźną przewagę 15:10, 17:11, 20:13. Na skuteczne zagrywki rywalek, ich dynamiczne ataki, łodzianki nic lub prawie nic nie potrafiły poradzić. Ale w końcówce wzięły się w garść. Doprowadziły do stanu 20:22, ale końcówka należała do gospodyń.
W czwartym secie łodzianki prowadziły 11:7. Między innymi trzy błędy Vincourovej przy próbie rozegrania, sprawiły, że gospodynie wyszły na prowadzenie. W decydujących momentach na Veljković Chemik mógł polegać. Drużyna gości walczyła o każdą piłkę. Przegrywała już tylko jednym punktem. Chemik potrafił się jednak podnieść.
MVP: Malwina Smarzek
Drugi mecz we wtorek o godz.18 w Łodzi. Gra się do dwóch zwycięstw
Chemik Police - Grot Budowlani 3:1
(16:25, 25:14, 25:20, 25:19)
Budowlani: Polańska, Kąkolewska, Twardowska, Grobelna, Vincourova, Grajber, Witkowska (libero) oraz Polak, Kędziora, Muszyńska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać