Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Było warto walczyć w Lidze Mistrzyń? Na pewno nie!

pas
Polska kobieca siatkówka jest niestety europejskim słabeuszem.

W fazie play-off Ligi Mistrzów 2017/2018 nie będzie żadnej naszej drużyny. Za burtą tych prestiżowych rozgrywek znalazły się: Chemik Police, Developres SkyRes Rzeszów i Grot Budowlani Łódź.
Dwa pierwsze zespoły próbowały walczyć, coś tam wygrywały. Występ łodzianek, nie ukrywajmy tego, był sportową klęską. Przegrały wszystkie sześć spotkań, zwyciężyły tylko w dwóch setach, wiele innych oddając praktycznie bez walki. 
Rozgrywki cieszyły się marnym zainteresowaniem fanów. Czasami trudno było się doliczyć tysiąca osób w Atlas Arenie. Nie ma się czemu dziwić. Kto chce oglądać sportowe porażki i jeszcze za to płacić.
Niestety, przed przystąpieniem do zmagań nikt w klubie i w Urzędzie Miasta Łodzi, nie przeanalizował po męsku wszystkich zysków i strat, pytając wprost: czy to się nam opłaca? Rzucono się z szabelką na czołgi i za ten niepotrzebny szturm na Ligę Mistrzyń trzeba było słono zapłacić. UMŁ dołożył się do tych na poły turystycznych podróży Budowlanych po Europie, kwotą 180 tysięcy złotych. Pieniędzmi, tak naprawdę zabranymi innym łódzkim klubom. Czy było warto? Na pewno nie!
W kolejnym etapie LM wystąpią: CS Volei Alba Blaj (Rumunia), Volero Zurych (Szawajcaria), Igor Gorgonzola Novara (Włochy), Imoco Volley Conegliano (Włochy), Dynamo Kazań (Rosja), VakifBank Stambuł (Turcja) oraz Galatasaray Stambuł (Turcja).
Gospodarza Final Four poznamy 2 marca 2018 r.

Wracamy do ligowych rozgrywek siatkówki kobiet. Przed nami 20 kolejka spotkań. W sobotę o godz. 17 ŁKS Commercecon zagra na wyjeździe z KSZO Ostrowiec
W poniedziałek o godz. 18 drużyna Grot Budowlani podejmie Impel Wrocław. Rywalki to drużyny środka tabeli. Trzeba pilnować swego czyli wygrywać mecze ze słabszymi od siebie, ale wydaje się, że po fazie zasadniczej nic się nie zmieni i o medale walczyć będą Chemik Police, ŁKS Commercecon, Developres Rzeszów i Grot Budowlani.
Trenera ŁKS Michala Maska bardzo ucieszyła ostatnia wygrana za trzy punkty z BKS. Zespół walczył nie tylko z rywalkami, ale też z kłopotami zdrowotnymi. Teraz powoli wszystko wraca do normy.
Szkoleniowiec jest przekonany, że drużyna, pracując w pełnym składzie i na maksymalnych obrotach, jest w stanie wrócić do formy z początku sezonu.
Budowlani wreszcie mogą się skupić na lidze i skrzętnym gromadzeniu punktów, bo one są drużynie nadal bardzo potrzebne.
Zaskakującą zmienność formy zawodniczki tłumaczą tym, że wzrosły meczowe obciążenia. Spotkań jest więcej i trzeba mieć końskie zdrowie, żeby to wytrzymać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany