Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarski skandal nie ominie Łodzi? Rozrzutni, ale nie za swoje!

hof
Mistrzostwa świata siatkarzy mają się odbyć w sześciu polskich miastach.
Mistrzostwa świata siatkarzy mają się odbyć w sześciu polskich miastach. Paweł Łacheta
Łodzianin Bogusław Adamski, były sekretarz generalnego Polskiego Związku Piłki Siatkowej twierdzi, że sytuacja finansowa związku jest "mało ciekawa". Jego zdaniem, marnotrawione są pieniądze. A to sprawia, że należy postawić pytanie, czy Łódź powinna uczestniczyć w takim procederze.

Mistrzostwa świata siatkarzy mają się odbyć w sześciu polskich miastach.
Przypomnijmy, że Łódź ma być jednym z sześciu miast organizatorów siatkarskich mistrzostw świata 2014 roku. Jak wstępnie policzyliśmy, bo prezesowi związku marzy się przebicie włoskiego mundialu (wydano na niego w przeliczeniu 120 milionów złotych), będzie to kosztować budżet miasta, czyli łodzian, ogromne pieniądze. Stawiamy zatem kolejny raz tezę, za starym polskim przysłowiem, że skórka nie warta wyprawki
Adamski podkreśla, że w PZPS od dawna nasilało się zjawisko marnotrawienia pieniędzy otrzymywanych od sponsorów oraz miast gospodarzy mistrzostw świata 2014. Fundusze te w znacznej części miały trafiać nie na działalność sportową i promocję, a na konta różnych firm doradczych, konsultingowych i piarowskich oraz agencji prawniczych. - Te firmy i agencje z pominięciem pracowników PZPS wykonywały często podobne lub te same usługi. Zawsze reprezentowałem stanowisko, że obsługa imprez i wszystkie działania związku powinny się opierać na merytorycznie przygotowanych osobach z PZPS. Po to ich przecież mamy - ocenił Adamski.
Jego zdaniem, korzystanie z usług instytucji spoza związku, to niepotrzebne wydatki. - Takie firmy doliczają sobie odpowiednie marże i robią wszystko tak, żeby wypracować jak największy zysk dla siebie - wyjaśnił.
"Straty przyniosła nawet organizacja finału Ligi Światowej" - poinformował Adamski, dodając, że już dwa lata temu biegli rewidenci wskazywali, że sprawy finansowe nie idą w dobrym kierunku. Straty w wysokości blisko 3 mln zł wykazało również sprawozdanie za rok 2011, które 29 marca zostało przyjęte przez zarząd. Później postanowiono je zmienić.
Dodał, że zmodyfikowane sprawozdanie przygotowane przez "nowych księgowych" i tak potwierdziło, że związek ma ujemny wynik. Posiedzenie zarządu zakończyło się odwołaniem Adamskiego, po którym szef PZPS stwierdził, że stracił zaufanie do byłego już sekretarza generalnego. Powodem miało być sprowadzenie przez niego Centralnego Biura Antykorupcyjnego do związku i Polskiej Ligi Siatkówki.
Adamski potwierdził, że jest świadkiem w postępowaniu prowadzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Czy trzeba jeszcze coś dodawać do tej sprawy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany