Rundę zasadniczą łodzianki zakończyły 8 lutego, a trzy dni później rozegrały rewanżowy mecz IV rundy Pucharu Polski. Po spotkaniu z Natfą Piła, która w dmumeczu okazała się lepsza, podopieczne Adama Grabowskiego na ponad miesiąc musiały zapomnieć o rywalizacji z innymi drużynami. Pierwsze mecze fazy play-off, m.in. ze względu na finałowy turniej Pucharu Polski (8-9 marca), wyznaczono dopiero na 14 marca.
Siatkarki Budowlanych zmierzą się w nich z broniącą tytułu mistrzyń Polski i najmocniejszą, obok Chemika Police drużyną Atomu Trefl Sopot, a dwa pierwsze mecze zostaną rozegrane na parkiecie rywalek.
Zadanie wyeliminowania zespołu znad morza wydaje się arcytrudne, ale w łódzkim klubie bardzo solidnie przygotowują się do drugiej części rozgrywek. – Trenujemy dwa razy dziennie – na siłowni i sali – przez sześć dni w tygodniu. Wolna jest tylko niedziela, choć i tego dnia dziewczyny mają odnowę. Długą przerwę spędzamy naprawdę pracowicie – zapewnia prezes klubu, Marcin Chudzik.
W piątek i w sobotę formę Budowlanych sprawdzi Siódemka Legionowo, etatowy sparingpartner łódzkiej drużyny. W weekend nie będzie jeszcze mogła zagrać Tabitha Love, która nie wyleczyła jeszcze kontuzji, ale do zajęć ma wrócić na początku przyszłego tygodnia. Na szczęście, do dyspozycji szkoleniowca są pozostałe zawodniczki. Na pełnych obrotach trenuje już też Aleksandra Sikorska.
W przyszłym tygodniu Budowlani rozegrają kolejne mecze kontrolne w Łodzi.
– Mimo bardzo trudnego rywala w play-off nie poddamy się już przed meczem. Myśląc realnie, teraz naszym celem jest zajęcie piątego miejsca na koniec rozgrywek – przyznaje Chudzik.
To oznacza, że w przypadku wyeliminowania przez Atom, zmierzą się ze słabszym z pary Muszynianka Muszyna – Impel Wrocław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
