Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Budowlanych Wielkie rozczarowanie

-
W akcji rozgrywająca Budowlanych Courtney Thompson
W akcji rozgrywająca Budowlanych Courtney Thompson paweł łacheta
Po pierwszym meczu z Impelem Wrocław o prawo gry o piąte miejsce w lidze siatkarki Budowlanych wcale nie stały na straconej pozycji. Porażka 2:3 dawała nadzieję na wyrównaną walkę w rewanżu, a nawet przedłużenie rywalizacji o kolejne spotkanie.

Nic z tego jednak nie wyszło, gdyż Budowlani przed własną publicznością ulegli wrocławiankom 0:3 i tym samym zakończyli sezon. Czemu nie udało się pokonać podopiecznych Tore Aleksandersena? - Przeciwniczki przede wszystkim lepiej serwowały i dogrywały. Miały też dużo lepszą skuteczność niż my - przyznaje Courtney Thompson na stronie sportowefakty.pl - One zagrały świetnie. Prawie wszystko im wychodziło. Nam z kolei nic się nie układało. Nie grałyśmy na naszym zwyczajnym poziomie - dodaje rozgrywająca łódzkiej drużyny.
W akcji rozgrywająca Budowlanych Courtney Thompson
Amerykańska siatkarka zaznacza, że przeciwniczki niczym Budowlanych nie zaskoczyły. Problem leżał po stronie zespołu Macieja Kosmola. Jego podopiecznym wyraźnie brakowało skuteczności w ataku. Z kolei rywalki w ofensywie nie popełniały wielu błędów. - Wiedziałyśmy na co stać Impel. Zdawałyśmy sobie sprawę, że to bardzo dobry zespół. Niestety w tym meczu nie byłyśmy w stanie się mu przeciwstawić - przyznaje srebrna medalistka ostatnich igrzysk olimpijskich.

Przed sezonem wydało się, że łodzianki mogą powalczyć o miejsca w górnej połowie tabeli. Ostatecznie jednak zajmą najprawdopodobniej dopiero siódme miejsce w lidze (pod warunkiem, że PTPS Piła pokona Pałac Bydgoszcz w drugiej parze rywalizacji 5-8). Nie jest to wynik, który satysfakcjonuje zespół Budowlanych. - Wszystko rozegrało się tak szybko. Na pewno jesteśmy zawiedzione, bo liczyłyśmy, że pójdzie nam lepiej. Chcieliśmy dać znacznie więcej naszym kibicom. Ja też bardzo chciałam, żeby klub, fani i moje koleżanki mieli na koniec powody do zadowolenia. Dlatego pozostaje spory niedosyt - uważa Thompson.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany