Kolejny mecz łodzianek przed własną publicznością zapowiada się niezwykle ciekawie. Zmierzą się w nim drużyny, które po pierwszej rundzie mają taki sam bilans (5 zwycięstw i 4 porażki). O ile w przypadku bielszczanek zajmowana pozycja nie jest zaskoczeniem, o tyle łodzianki dawno nie sprawiły swoim kibicom tyle radości.
Po 9 kolejkach podopieczne Adama Grabowskiego zajmują piątą pozycję, a jeśli dziś pokonają rywalki, wyprzedzą je i wskoczą do wielkiej czwórki. I mają na to duże szanse, bo w ostatnich meczach były w bardzo dobrej formie. Do tego po zwycięstwach 3:1 nad brązowym medalistą ostatnich rozgrywek i 3:2 nad wicemistrzem, Muszynianką Muszyna, już nie muszą obawiać się żadnego rywala. To raczej łodzianki stały się postrachem faworytów.
Jak podkreślają w klubie, nikt nie zamierza jednak spoczywać na laurach. Tym bardziej że mecz z bielszczankami to okazja do rewanżu. Na inaugurację rozgrywek łodzianki przegrały 2:3 i do dziś nie mogą odżałować tej porażki. Teraz mają okazję udowodnić, że są zespołem lepszym...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?