Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarka Budowlanych Dominika Golec: Dla nas naprawdę to jeszcze nie koniec

(bart)
Dominika Golec to podstawowa zawodniczka Budowlanych
Dominika Golec to podstawowa zawodniczka Budowlanych paweł łacheta
Po trzech przegranych spotkaniach z BKS Aluprofem Bielsko-Biała siatkarki Budowlanych Łódź już wiedzą, że w tym sezonie nie zdobędą medalu w ekstraklasie.

Przed podopiecznymi trenera Macieja Kosmola szansa na wywalczenie piątego miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jednak, by o tym myśleć, muszą wyeliminować Impel Wrocław.
Trzeba uczciwie przyznać, iż dziewczyny Kosmola muszą uzbroić się w cierpliwość. Już po sezonie zasadniczym, łodzianki musiały czekać aż 33 dni na pierwsze spotkanie z drużyną z Bielska, a teraz przerwa potrwa 17 dni.
Dopiero po świętach wielkanocnych, 6 kwietnia , zagrają bowiem we Wrocławiu. Pierwotnie dwa kolejne starcia z Impelem zaplanowane były na 13 i 14 kwietnia, jednak ze względów organizacyjnych (kłopoty z halą) odbędą się one 10 i 11 kwietnia w Atlas Arenie (rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw). Nie bez przyczyny spodziewamy się zaciętej rywalizacji. Wystarczy bowiem przypomnieć, że w rundzie zasadniczej we Wrocławiu 3:2 zwyciężyły gospodynie, a w Łodzi, również po tie-breaku, górą były podopieczne Kosmola. Tak naprawdę, rezultaty mogły być odwrotne.
W szeregach Budowlanych wierzą, że do zdrowia wrócą trzy rekonwalescentki: Dominika Golec, Ewelina Mikołajewska oraz Magdalena Piątek i jest to w pełni realne.
Zagra pani z Impelem?
Dominika Golec (środkowa Budowlanych): - Mam nadzieję, chociaż nie jest to jeszcze przesądzone. Na szczęście nie gramy dzisiaj. Już wcześniej długo leczyła pani uraz...
- Nie da się ukryć. Liczę, że wyczerpałam już limit pecha w tym sezonie. Najpierw borykałam się z kontuzją jednego kolana, teraz mam problem z drugim. Trudno, trzeba zacisnąć zęby i po prostu robić swoje. Nic innego nie pozostaje.
We Wrocławiu liczyli na medal...
- Wszyscy zastanawiali się tylko, w jakim kolorze.Tak czasem bywa, że pieniądze nie grają, wszyscy wiemy przecież, jakim budżetem dysponował zespół z Dolnego Śląsk.
Tak szczerze. Macie jeszcze o co grać?
- Jasne, że tak. Nie mogę obiecać sukcesu, nigdy tego nie robię. Ale zapewniam naszych fanów, że dla nas naprawdę to jeszcze nie koniec. Gdyby udało nam się zająć piątą pozycję, miałoby to swoją wymowę. Umówmy się, że wtedy trudno by było uznać ten sezon za nieudany. Mamy zamiar to osiągnąć, proszę trzymać za nas kciuki.
Dominika Golec to podstawowa zawodniczka Budowlanych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany