Seweryn Gancarczyk też chce do ŁKS

To lewy obrońca, mający na koncie siedem meczów w reprezentacji Polski. Ostatnio występował w Lechu Poznań, wcześniej na Ukrainie (przez minione kilka miesięcy ćwiczył indywidualnie). Ma 29 lat i chce jeszcze zaistnieć w polskim futbolu.
Pozostali sprawdzani gracze to: 25-letni łotewski pomocnik Olegs Laizans (FK Ventspils, kiedyś w Lechii Gdańsk) oraz dwaj obrońcy: 22-letni Dariusz Michalak (Górnik Wałbrzych) i dwa lata starszy Paweł Węgrzyn (Unia Tarnów).
Kadra ŁKS robi się więc wyjątkowo liczna, ale musi wreszcie zostać poddana ostrej selekcji.
Podopieczni trenera Andrzeja Pyrdoła ćwiczyli wczoraj dwukrotnie. Dziś, o godz. 8, ełkaesiacy wyruszą w stronę stolicy, gdzie o godz. 13 rozpoczną swoje ostatnie sparingowe spotkanie w okresie przygotowawczym. Rywal jest nie byle jaki, bowiem starcie z walczącą wciąż w Lidze Europejskiej Legią Warszawa zawsze jest wartościowym sprawdzianem.
Niestety, mecz na bocznym boisku przy ul. Łazienkowskiej będzie zamknięty zarówno dla kibiców, jak i dla mediów. Od razu podkreślamy, iż nie jest to pomysł łódzkiego klubu, ale szkoleniowca legionistów Macieja Skorży. W szeregach gospodarzy wystąpi m.in. Jakub Kosecki, na którego powrót do ŁKS do niedawna wszyscy liczyliśmy. Tak się nie stanie, bo wiosną ,,Kosa'' ma sporą szansę na regularną grę w Legii.
Czy w barwach gości zagrają kolejni nowi zawodnicy? - Nie jest to wykluczone, chociaż czasu do ligowej premiery jest coraz mniej - mówi rzecznik prasowy ŁKS Jarosław Paradowski.