Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miejskiej: Reorganizacja MOPS pod lupa radnych

(msm)
Dyskusji przysłuchiwali się pracownicy MOPS
Dyskusji przysłuchiwali się pracownicy MOPS Mirosław Malinowski
Na wniosek radnych SLD na sesji została przedstawiona informacja na temat planowanej reorganizacji Miejskiego Ośrodka Opieki Społecznej. Domagali się tego również pracownicy MOPS

, którzy już rano zjawili się na balkonie sali obrad przynosząc transparenty z napisami: "Stop planowanym zwolnieniom!", "Reorganizacji mówimy nie!".
- Moja reorganizacja nie przewiduje żadnych zmian jeżeli chodzi o obsługę klienta - nie zmieni się ani liczba pracowników socjalnych, ani ich tereny działania - mówi Małgorzata Wagner, dyrektor Miejskiego Ośrodka Opieki Społecznej.
Dyskusji przysłuchiwali się pracownicy MOPS
Pięć filii ma zostać zastąpionych od stycznia 2012 r. przez trzy wydziały pracy środowiskowej. Kierownictwo MOPS chce też ujednolicić inne struktury np. księgowości, informatyki, radców prawnych. Ograniczone ma zostać zatrudnienie emerytów - w MOPS pracuje ich obecnie 37.
- Najważniejszą przyczyną reorganizacji jest nowa ustawa z czerwca tego roku - nakłada na gminę obowiązek nowej organizacji opieki zastępczej w rodzinie - mówi dyr. Wagner.
Z pięciu istniejących obecnie filii MOPS (w każdej dzielnicy) pozostałyby trzy placówki - zlikwidowane mają być te na Polesiu i w Śródmieściu, które, zdaniem dyrekcji, nie spełniają odpowiednich warunków lokalowych do obsługi "klientów".
Wystąpienie dyrektor Wagner co chwilę przerywały okrzyki lub głośne tupanie pracowników MOPS z balkonu.
- Czy dzisiaj w filiach MOPS była kontrola obecności pracowników, którzy tu bronią swoich miejsc pracy - pytał radny Piotr Bors.
- Nie była to kontrola, prosiłam o informację, ile osób ma dziś urlopy na żądanie lub usprawiedliwioną nieobecność - tłumaczyła dyr. Wagner.
Jakie oszczędności przyniesie reorganizacja? Ok. 1,5 mln zł, ale nie wiadomo czy tej kwoty nie pochłonie powstanie nowej bazy danych MOPS. Pracę straci ok. 50 osób.
- Restrukturyzacja nie jest po to, by przynieść oszczędności. Jest po to, by dobrze przygotować się do nowych zadań. Dziś mamy 6 MOPS-ów i w każdym jest dział księgowości, zamówień i kadr - mówi Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi. - Po to zmieniamy MOPS, by ludzie chcieli w nim pracować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany