Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksusługi na przystanku. Prostytutki opuszczają Łódź Fabryczną.

Tomasz Jabłoński
Rzadko na ulicach można już zobaczyć tak charakterystycznie ubrane panie lekkich obyczajów.
Rzadko na ulicach można już zobaczyć tak charakterystycznie ubrane panie lekkich obyczajów. Łukasz Kasprzak
Dworzec Fabryczny i okolice już niebawem zamienią się w wielki placu budowy. Mury zostaną zburzone, a razem z nimi runie legenda łódzkiego pigalaka.

Wszak tajemnicą poliszynela jest, że od lat w tej okolicy urzędują kobiety gotowe tanio oddać swe wdzięki. Ale że biznes stary jak świat musi się kręcić, prostytutki już wprowadzają plan awaryjny. Przenoszą się na... pobliskie przystanki MPK. Jakby chciały zamanifestować: Nas nikt nie ruszy!
Wieczorami prostytutki siedzą niemal na wszystkich przystankach autobusowych wzdłuż kwartałów ulic POW, Składowej, Traugutta, Sienkiewicza i Narutowicza.
Nie tylko nocą
30-70 zł za numerek - tyle żądają za swoje usługi prostytutki, które nocą, ale również w ciągu dnia okupują ulice w rejonie dworca Łódź Fabryczna. Kiedyś spacerowały po parku, starały nie rzucać się w oczy. Teraz siedzą lub stoją na przystankach MPK, niczym pasażerowie oczekujący na autobus. Niektóre spacerują też wzdłuż kwartałów ulic POW, Składowej, Traugutta, Sienkiewicza i Narutowicza.
Rzadko na ulicach można już zobaczyć tak charakterystycznie ubrane panie lekkich obyczajów.

WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "EXPRESSU ILUSTROWANEGO"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany