Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SEKS w Łodzi. Płatny seks zniknął z łódzkich ulic. Seks kwitnie w internecie i mieszkaniach

Piotr Jach
Jeszcze parę lat temu wieczorny przejazd al. Kościuszki mógł każdemu dać niezły przegląd łódzkiej oferty płatnego seksu. Okolice skrzyżowania z ul. 6 Sierpnia, dawnej siedziby Telekomunikacji Polskiej czy - kawałek dalej - murek przy urzędzie paszportowym, to były odwieczne rewiry prostytutek. Dziś już tylko z rzadka uczęszczane, choć - zdaniem policji - wciąż jednak żywe. Wymarł kompletnie łódzki „Pigalak”, czyli okolice parku im. Moniuszki i skrzyżowanie ul. POW i Składowej.

GDZIE STOJĄ PROSTYTUTKI W ŁODZI
Przebudowa dworca Łódź Fabryczna skutecznie odstraszyła z tego rejonu „dziewczynki”. Ich ostatnim bastionem w Śródmieściu ostał się - ku utrapieniu prawowitego lokatora - Łódzki Dom Kultury, przed którym przedstawicielki najstarszego ponoć zawodu świata można spotkać nawet w biały dzień. Ale lepiej nie oczekiwać zbyt wiele - po staremu, na ulicy, pracuje obecnie ostatni sort „panienek”. Niżej w hierarchii są już tylko „tirówki” wciąż widywane w lesie, przy ważniejszych drogach, z reguły Ukrainki, Białorusini i Bułgarki, najtańsze w tym biznesie.

- Płaty seks przeniósł się do agencji towarzyskich lub niekrępujących wynajętych mieszkań, które opłacają czasem dwie lub trzy dziewczyny - mówi asp. sztab. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - To właśnie ich ogłoszeń najwięcej jest w prasie i w internecie.
POLSKA ROSJA Rio 2016 o której mecz na żywo
W jednym z portali wyszukanych hasłem „seks oferty” w lokalizacji Łódź wyskakują aż 602 wyniki (w tym 10 mężczyzn). Można tu znaleźć m.in. Początkującego Kociaka, Viki24 Prywatnie, Całuśną Sarę, Wyuzdaną Izę a nawet Finał Na Balkonie. Pojedyńczo lub w duetach, jak np. Kusicielki 24h. Śmiałe zdjęcia w bieliźnie i bez niej (ale twarze zasłonięte) nie pozostawiają wątpliwości co do charakteru ofert. Zresztą anonse uzupełnia zakres świadczonych usług, a nawet „pochwały użytkowników”, jak ta: „Fajna dziewczyna. Na jej widok człowieka przechodzą ciarki i myśli tylko o grzechu. Ona jest nr 1 w Łodzi”. Różnorodność typów urody - ogromna. Ceny: od 100 do 300 zł za godzinę. Dostępność - co ciekawe, w wielu przypadkach, jak w biurze - od godz. 9 do 17. Wiek - do 61 (!) lat. Najmłodsze przyznają się do pełnoletności, lecz na podstawie zdjęć trudno to zweryfikować.

Niestety, nie jest tajemnicą, że Łodzi nie omija problem prostytucji nieletnich. Wprawdzie branża - agencje, sutenerzy - jak ognia unikają zatrudniania małolat (łatwo o konflikt z wymiarem sprawedliwości), ale jest moda na sponsoring i „galerianki” nie są bynajmniej domeną stolicy.

- Dziewictwo jest passe, moralność obniżona, a młode dziewczęta też chcą mieć pieniądze na ładne ubrania, perfumy, rozrywki - mówi asp. Gwis opierając się na wiedzy funkcjonariuszy z pionu kryminalnego, którzy prostytutki i „cichodajki” obserwują jako potencjalne ofiary przestępstw: sutenerstwa, zastraszania, zniewolenia i innych. - Jeśli mają ukończone 15 lat, mogą ze swoim ciałem robić co chcą. I niektóre korzystają z tej możliwości, zwłaszcza, że są środowiska, w których panuje przyzwolenie na luźne stosunki seksualne. Ubóstwo, złe warunki życia, niedostatki w wychowaniu, słabe więzi rodzinne i patologiczne otoczenie dodatkowo sprzyjają zejściu na ścieżkę łatwych do zdobycia pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany