W rolę dziewczyny szukającej wrażeń wcieliła się Malina Błańska. Najpierw wysłała do Fibaka sms, w którym zapytała, czy tenisista pomaga miłym dziewczynom poznawać miłych panów. Następnego dnia Fibak oddzwonił i zaproponował spotkanie. Do spotkania doszło w galerii na Krakowskim Przedmieściu.
"Mam bardzo fajnego przyjaciela, mieszka w Nowym Jorku. Polak, bardzo skromny, bardzo mądry, miły, fajny. Przyjeżdża czasami do Europy, niedługo przyjedzie…" - rekomendował znajomego Fibak."
Autorka opisuje też kolejne spotkania z Fibakiem. Na jedno z nich zabrała ze sobą koleżankę, by tenisista "zerknął", czy koleżanka też się nadaje.
"Oglądał mnie. Sprawdzał, czy jestem atrakcyjna, jaką mam figurę. Kazał mi podnieść ręce, chciał pocałować…" - pisze autorka.
Wojciech Fibak potwierdził te informacje, ale tłumaczy, że stał się ofiarą prowokacji. Podkreślał, że z poznawania ze sobą ludzi nie czerpie żadnych korzyści finansowych. Prosił redaktora naczelnego Wprost, Sylwestra Latkowskiego, by tekst nie był publikowany. Oferował współpracę do końca życia…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę