Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścigają się dronami. Nowy sport ma w Łodzi silną grupę fanów. Ile kosztuje dron FPV wraz z osprzętem?

Lila Sayed
Lila Sayed
Marcin Trzcionek (po lewo) i Michał Sklaczyński prezentują swoje dzieła.
Marcin Trzcionek (po lewo) i Michał Sklaczyński prezentują swoje dzieła. Lila Sayed
17 gramów ważą microdrony (tzw. tiny whoop), którymi członkowie łódzkiego stowarzyszenia MRC ścigają się nad ziemią w miesiącach zimowych. Gdy jest cieplej, sięgają po większy sprzęt. Nowy sport ma w Łodzi silną grupę zwolenników. Choć whoop racing, bo tak się w oryginale nazywa ta forma niewątpliwej rozrywki, nie jest tani, za to przynosi - jak twierdzą nasi rozmówcy - bezcenne przeżycia i dlatego warto w nią zainwestować.

Co to jest whoop racing i drony FPV?

- Większość z nas drony buduje samodzielnie. Konstruowanie sprzętu, którym latamy, to porządna inżynierska lekcja. Można się sporo nauczyć ciągle ulepszając konstrukcję - mówi Michał Skalczyński. Łodzianin jest zawodowym programistą, dronami interesuje się od wielu lat i - jak twierdzą członkowie stowarzyszenia MRC, potrafi on odpowiedzieć na każde zadane na forum internetowe pytanie.

- To nasze najnowsze dzieło - wskazuje z dumą na potężny dron Marcin Trzcionek z Łodzi. - Ten sprzęt waży 630 gramów, ma średnicę śmigieł o wymiarze 5 cali i nie nadaje się do lotów w zamkniętej przestrzeni. Czekamy aż zrobi się cieplej, żeby przetestować go w plenerze.

Zimą miłośnicy Whoop racing trenują w zamkniętej przestrzeni. Panowie wynajmują pomieszczenie w jednym z łódzkim domów kultury. Na wynajętej sali rozstawiają przeszkody, które pokonują drony miniaturki. Oczywiście przeszkody wykonują samodzielnie.

- Te kwadratowe elementy zrobiliśmy z oprawy oświetleniowej do kasetonów, a na kolorowo podświetlaną tubę z płyt dachowych PCV - wylicza swoje dzieła Michał Skalczyński. - To bardzo kreatywny sport. -śmieje się.

Kamil Kolasa, kolejny członek stowarzyszenia, prowadzi co tydzień sesje pomocy online na youtube, które pomagają laikom rozwinąć w hobby.

ZOBACZ, JAK WYGLĄDAJĄ WARSZTATY WHOOP RACING

Drony FPV - jak to działa?

Microdrony, którymi łódzcy piloci sterują na sali w domu kultury, są bardzo delikatne i w zasadzie wymagają ciągłej naprawy, bo nie raz zdarza im się uderzyć w ścianę lub rozbić o podłogę. W miesiącach ciepłych członkowie stowarzyszenia MRC wychodzą na zewnątrz. Po otrzymaniu wszelkich koniecznych pozwoleń "latają" na wolnym powietrzu. Zwykle na Brusie.

- Taki dron może rozpędzić się do 140 km/h - mówi Marcin Trzcionek. - Dlatego podczas szybowania w plenerze, poziom adrenaliny wzrasta.

Bo przecież drony FPV (first person view) to takie, którymi steruje się z perspektywy pierwszej osoby. Pilot zakłada specjalne gogle sięga po pad i widzi wszystko z kamerki umieszczonej na dronie. Podczas rozmowy z naszymi bohaterami mieliśmy okazję sprawdzić, jak to działa. Niewątpliwie taki sport wywołuje gęsią skórkę. Niestety mocne wrażenia, które dostarcza Whoop racing, słono kosztują.

Ile kosztują drony FPV?

Drony w rozmiarze tiny kosztują około 500 złotych (każda część, która się zepsuje to wydatek od 50 złotych). Cena wzrasta wraz z rozmiarem śmigieł. Te największe egzemplarze to wydatek nawet kilku tysięcy złotych (nie uwzględniając największego sprzętu używanego np. przez służby). Gogle także nie są tanie - kosztują około 3-4 tys. zł.

Jak podkreślają nasi rozmówcy, na początku przygody z Whoop racing nie potrzebne są duże pieniądze. Za tysiąc złotych można kupić podstawowy zestaw i zacząć rozwijać na nim umiejętności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany