Najbardziej potrzebne są koce, bo wyściełane są nimi klatki szczeniąt i kociąt, kocie budki oraz kojce czworonogów po zabiegach chirurgicznych. Koce służą zwierzętom, które mieszkają w budynkach. Zupełnie nie nadają się jednak do bud stojących na zewnątrz, bo zbyt szybko nasiąkają wodą więc psy i tak nie chcą na nich leżeć. Dlatego w schronisku nie przyjmuje się kołder, poduszek, śpiworów, bo te szybko chłoną wilgoć. Kto więc ma w domu zapasowe koce lub stare, zużyte, które planuje wyrzucić może je odwieźć do schroniska. Koce (może być jeden, jeśli tylko tyle mamy) należy spakować i położyć przed bramą schroniska i zostawić. Pracownicy zobaczą wszystko na monitoringu i zabiorą koce do budynku w odpowiedniej chwili.
Darczyńcy nie zawodzą i zapasy ręczników i prześcieradeł są ogromne. Brakuje jednak koców, które chronią czworonogi przed zimnem.
Polacy boją się biedy