Sapp obraził Pudzianowskiego. Podarował mu... lalkę

Podczas telekonferencji noszący pseudonim "Bestia" zawodnik miał okazję porozmawiać z przebywającym w Miami na Florydzie "Pudzianem". Przy tej okazji ,- jak podaje wirtualna polska - zadrwił z naszego zawodnika, prezentując lalkę z jego twarzą. Nazwał ją... "Mariana".
- W Polsce jest mnóstwo pięknych kobiet, ale słyszałem, że jesteś singlem - powiedział Sapp. - Spotkałem jedną panią, która w tym momencie chce ci powiedzieć "cześć" - kontynuował Sapp, po czym wyciągnął zza kanapy ogromną lalkę z twarzą Pudzianowskiego. Sapp uciął sobie nawet krótką pogawędkę z Marianą.
- To twoja nowa dziewczyna - żartował serdecznie Sapp. Pudzianowski nie był mu dłużny. - Bob, musisz zmienić dyscyplinę. Powinieneś zatrudnić się w teatrze - odpowiedział "Pudzian".
- Myślę, że ty nie będziesz musiał odegrać swojego nokautu jak aktor. Z łatwością cię znokautuję. Spójrz na moje bicepsy, to będą tabletki nasenne dla ciebie - przyznał z kolei Sapp i dodał. - Teraz czekam już tylko na walkę i mogę ci tylko życzyć przyjemnych snów.
Pudzianowski z lekką nuta ironii wyjaśnił, że o wynik walki się nie boi, bo liczy na pomoc swojej nowej dziewczyny Mariany.
- Pozdrawiam z Miami wszystkich kibiców w Polsce. Trzymajcie za mnie kciuki. Jeszcze trzy tygodnie ciężkich treningów i jazda 12 maja w Łodzi! - zwrócił się na koniec Pudzianowski do kibiców zgromadzonych w klubie.