Najsympatyczniejsza Para Roku Polski 2024

Wszystko zaczęło się w 2013r.! 😍Dzięki księdzu z mojej parafii chodziłam za darmo do Studium Organistowskiego i tam ciągle pewien chłopak z II roku się na mnie patrzył podczas wspólnych lekcji chóru… denerwowało mnie to i postanowiłam ustalić jak on się nazywa. Oczywiście wtedy myślałam, że to z powodu irytacji tak mi na tym zależy. Dużo osób mi pomagało z Studium aby ustalić jego imię. Powiedziano mi, że nazywa się Mateusz. Jednak potem się okazało, że ma na imię Radek. Tak naprawdę potem ten Mateusz nas zeswatał przez messenger i zaczęliśmy pisać tak dużo, że za kilka dni umówiliśmy się na spotkanie na lodowisku w Świdnicy (to był luty ferie zimowe). ⛸️Wyobraźcie sobie, że na 1 randkę się spóźnił… bo jechał z Wałbrzycha i bus był opóźniony - mieliśmy wtedy po 17 lat. Jednak cieszę się po latach, że czekałam na niego wtedy! Niektórzy na taką MIŁOŚĆ czekają całe życie a ja słuchajcie czekałam 20 minut i 17 lat😅 Potem z busa przerzucił się na rower i jeździł do mnie z Wałbrzycha przez lasy 20 km w jedną stronę, teraz wiem, że było to niebezpieczne… W marcu będzie 11 lat razem ♥️ W tamtym roku Radek mi się oświadczył i teraz chcemy wziąć ślub gdy budżet na to pozwoli. Po tylu latach razem, dalej nie wyobrażam sobie życia bez niego. Życzę każdemu aby jego druga połówka była nie tylko partnerem na całe życie ale i przyjacielem! Ważne są też pasje - my kochamy muzykę i nawet mamy kilka wspólnych amatorskich kawałków, nazywamy się S&R 😊 Na koniec dodam, że właśnie w 2013r. zabrałam go na wesele kuzyna i na nim podczas oczepin ja złapałam welon a on krawat Pana Młodego! Teraz wiem, że był to znak - on jest mi pisany ♥️