Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samolot rozpadł się na trzy części. Załoga się katapultowała? Szukają ich w górach

Źródło: TVN24
Wojskowy samolot zaopatrzeniowy USA rozbił się na terytorium Kirgistanu po starcie z amerykańskiej bazy wojskowej Manas - powiadomiło ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych Kirgistanu. Ratownicy na koniach szukają ocalałych.

Resort ogłosił, że pięciu członków załogi samolotu Boeing KC-135 - używanego do transportu paliwa - prawdopodobnie zdołało się katapultować na kilka sekund przed rozbiciem się samolotu.

Eksplozja w przestworzach

Samolot wystartował z bazy transportowej USA przy międzynarodowym lotnisku Manas w południowym Kirgistanie. To właśnie z tej bazy amerykanie zaopatrują swoje oddziały w Afganistanie.

Z ogłoszonych dotąd informacji wynika, że maszyna zapaliła się w powietrzu i zniknęła z radarów kilka minut po starcie, około 90 km od bazy Manas, niedaleko wsi Chałdowar. - Samolot rozpadł się na trzy części. Liczba zabitych lub rannych nie jest jeszcze znana - poinformował przedstawiciel ministerstwa Abdirszarip Bekiłow.
Burza przyczyną tragedii?

Szczątki samolotu znaleziono rozrzucone na obszarze 4-5 km, w pobliżu górzystego regionu. Na miejscu są służby ratownicze. - Ratownicy na koniach udali się w góry szukać załogi - powiedział lokalny urzędnik Kanat Davletov.

Kirigiscy urzędnicy nie poinformowali dokąd leciał samolot. Przedstawiciele amerykańskiej bazy także odmówili komentarza.

Agencja Interfax powołując się na pragnącego zachować anonimowość urzędnika podała, że wybuch samolotu mogły spowodować burze, które przeszły nad regionem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany