Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Salon SPA we własnym stawie. Niesamowity ogród na Teofilowie

(kz)
Ola, wnuczka właścicielki ogrodu, bardzo lubi, gdy rybki delikatnie łaskoczą jej stopy.
Ola, wnuczka właścicielki ogrodu, bardzo lubi, gdy rybki delikatnie łaskoczą jej stopy. Marta Zając
W stawie znajdującym się w ogrodzie Wiesławy Szewczyk z Teofilowa pływają tysiące malutkich karasi. Są tak oswojone, że podpływają do właścicielki przepięknego ogrodu, ocierają się i delikatnie szczypią ją w dłonie lub stopy włożone do wody. Robią jej peeling i masaż.

- Moi znajomi śmieją się, że mam dzięki nim darmowe ekskluzywne zabiegi kosmetyczne, za które w SPA trzeba słono płacić, bo około stu złotych za kwadrans rybiego masażu - opowiada pani Wiesia.
Z "usług" rybek korzystają też przyjaciele właścicielki ogrodu i jej 6-letnia wnuczka Ola.

Stawu nikt nie zarybiał. Ikrę karasi przyniosły  prawdopodobnie dzikie kaczki, teraz rybek jest tysiące.

- One mnie tak zabawnie łaskoczą - mówi dziewczynka.
Staw był wykopany kilkanaście lat temu. Najciekawsze, że właściciele nigdy go nie zarybiali. Karasie pojawiły się nie wiadomo skąd i błyskawicznie rozmnożyły. W tej chwili są ich tysiące.

Gdy pani Wiesława zanurza dłonie w wodzie, natychmiast podpływają do niej karasie, ocierając się i podszczypując palce.

- Podejrzewam, że ikrę przyniosły na łapach dzikie kaczki, które często pomieszkują w ogrodzie sąsiadów. Najwyraźniej mój staw bardzo im się spodobał - śmieje się Wiesława Szewczyk.
W salonach SPA do ekskluzywnego manikiuru i pedikiuru oraz masażu używa się brzany ssącej, nazywanej także rybką kosmetologiem, pochodzącej z cieplejszych regionów Europy. Okazuje się, że w Łodzi powstała dla nich rodzima konkurencja.

Ola, wnuczka właścicielki ogrodu, bardzo lubi, gdy rybki delikatnie łaskoczą jej stopy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany