Sąd nakazał eksmisję "na bruk" pary emerytów

Wówczas lokatorzy przestali płacić umówiony czynsz. W tej sytuacji nowy właściciel wystąpił o ich eksmisję. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa nakazał im opuszczenie mieszkania bez prawa do lokalu socjalnego. W tej sytuacji komornik może ich wyprowadzić do schroniska dla bezdomnych lub do lokalu tymczasowego, o ile taki wskaże urząd miasta.

Lokatorzy mieli bardzo dogodna sytuację. Zgodnie z umową podpisaną z poprzednim właścicielem mieli płacić opłaty tylko w wysokości należnej dla spółdzielni, bez żądnego zysku dla właściciela lokalu. Opłaty wynosiły w w sumie 600 zł Było to zapisane w księdze wieczystej lokalu. Jednak, gdy pojawił się nowy właściciel, lokatorzy całkowicie przestali płacić za mieszkanie. Po blisko dwóch latach trwania takiej sytuacji, właściciel wypowiedział im umowę najmu i wystąpił do sądu z żądaniem opróżnienia przez nich mieszkania. Wówczas już ich dług czynszowy sięgał prawie 8 tys. zł.

Sąd ustalił, że emeryci otrzymują świadczenie z ZUS w wysokości w sumie prawie 4 tys. złotych. Nie korzystają z pomocy opieki społecznej. Mężczyzna ze względu na brak jednej nogi ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności. Dlatego emeryci, w przypadku orzeczenia eksmisji, domagali się lokalu socjalnego od miasta. Przekonywali także, że właściciel nie był uprawniony do wypowiedzenia im najmu, bo umowę zawierali z poprzednim.

Sąd stwierdził, że nowy właściciel nabywa prawa poprzedniego co do umowy najmu. Może ją także wypowiedzieć, gdy lokator nie spełnia warunków umowy. Uznał również, ze skoro mieszkanie jest prywatne, sąd nie ma ustawowego obowiązku przyznania lokalu socjalnego mimo inwalidztwa jednego z najemców. Lokatorzy, chociaż stać ich na płacenie czynszu, nie wywiązali się z tego obowiązku.