- Była ona umieszczona - mówi pani Ania - wśród praktycznych informacji - jak dojechać do sądu, w jakich godzinach pracuje sekretariat itp., co sugeruje, że alarmy bombowe w tym sądzie są na porządku dziennym...
Niestety pani Ania ma rację. - Co rusz mieliśmy takie alarmy - powiedziała nam miła pani z bielskiego sądu. - Niedawno nawet dwa razy w ciągu dnia. Dlatego prezes podjął decyzję o zamieszczaniu stosownej adnotacji w oficjalnych pismach. Chodzi o to, żeby wszyscy wiedzieli, że straszenie bombą nic nie da - rozprawa i tak się odbędzie, tyle że z opóźnieniem.
A myśleliśmy, że to Łódź jest najdziwniejszym miastem w Polsce...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce