- Wybraliśmy się do Rossoszycy aby skorzystać z pięknej pogody - opowiada pani Barbara. - Podczas spaceru nie spotkaliśmy ani jednego grzybiarza, ale za to grzybów, głównie podgrzybków, było zatrzęsienie. Nie wzięliśmy koszyków, więc podgrzybki zbieraliśmy do foliowych torebek, które zostały w aucie.
Jak twierdzi amatorka grzybobrania, która zbiera leśne runo w różnych zakątkach Polski, grzyby w tym roku występowały skupiskowo, przez bardzo krótki czas.
- To nie jest dobry rok dla grzybiarzy, bo susze były dość dotkliwe, a deszcze zaczęły padać o miesiąc za późno - dodaje łodzianka. - Gdyby solidnie popadało na przełomie sierpnia i września, to na pewno nasze zbiory byłyby dużo obfitsze. Barbara Berger nie ma powodu do narzekań. Półtora tygodnia wcześniej ze spaceru w lesie wróciła ze 160 podgrzybkami. W słoikach z tegorocznych zbiorów ma też 2 kg własnoręcznie zebranych kurek.
Podkreśla, że niektórzy grzybiarze wróżą, iż grzyby w tym roku jeszcze będą. Ten tydzień ma być bardzo ciepły, więc w weekend pani Barbara planuje kolejne grzybobranie. Tym razem zaopatrzy się w duża liczbę koszyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"