Rzeźbiarz z Tuszyna meblował zamek w Bawarii [zdjęcia]

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko są parą! - FILM

Zamkowa kuchnia to nie kuchnia w łódzkim M4... – Dariusz Bergier i jego ludzie nad kredensami i komodami pracowali półtora roku!
– To meble w stylu neorenesansowym, ale jednocześnie lekko baśniowym – określa kuchenne wyposażenie swego autorstwa Dariusz Bergier. – Tak sobie życzyła właścicielka zamku, z zawodu scenograf.
Są misternie rzeźbione kolumny i zwieńczenia, górne partie szafek podtrzymują z mozołem półnaga kariatyda i atlant.
– Dla właścicieli zamek pełni funkcję mieszkalną, znajduje się tam także szkoła tańca – mówi Dariusz Bergier. – Ciekawostką jest to, że przez 1200 lat swego istnienia tylko trzykrotnie zmieniał on właścicieli w drodze sprzedaży. I to po raz pierwszy w latach 70. minionego stulecia, bo pewnie dopiero wtedy prawnicy znaleźli sposób, by obejść zapis w testamencie sprzed wieków, że zamku sprzedać nie wolno.
Co ze wspomnianą wyprawą za koło podbiegunowe? Otóż jednym z zadań, jakie w najbliższych dniach realizowane będą w tuszyńskiej pracowni, jest wykonanie ołtarza (z motywem łani karmiącej młode), 12 ław oraz 2 stalli (ławy dla kościelnych dostojników, stojące w prezbiterium) dla siedziby zgromadzenia sióstr zakonnych na północy Szwecji.