Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryżową Szczotką: Za garść talarów więcej

Rezerwowy Pafka
Smutna sportowa bajka. Za górami, za lasami było miasteczko, gdzie ogarnięta szaloną ideą natychmiastowej odnowy, władczyni w jeden chwili chciała zmienić ulice z brukowanych na asfaltowe i wszystko postawiła na głowie.

Wizjonerski plan władczyni na tym się nie kończył. Postanowiła zbudować za miliony muzea XXI wieku, zwane stadionami. Puste i smutne odwiedzać je miały wycieczki z królestwa, podziwiając wyjątkową formę – zimną stal i beton nowych konstrukcji. Życia tam trudno było uświadczyć, bowiem miasteczko wbrew światowym tendencjom i swoim wizjonerskim planom, nie stawiało na piłkę kopaną, natomiast o ironio łożyło fortunę na tę odbijaną rękami przez postawne dziewoje, choć one na stadionach grać nie zamierzały.

Płaciło im się więcej i więcej, tym uznanym za gwiazdy nawet po 60 tysięcy talarów miesięcznie. Przez 31 dni imponujące sylwetką, acz leniwe panny zarabiały tyle, ile w miasteczku przez rok przeznaczało się na biedniutką jak mysz kościelna organizację zajmującą się sportem dzieci i młodzieży.

Panny miały się dobrze, co roku walczyły o nic, a dostawały fortunę. Superkasa za słabą pracę. Czy się stoi czy się leży garść talarków się należy. Żyć nie umierać. Gdy oskubały miasteczko z pieniędzy, brały nogi za pas i tyle je było widać. Przysłowie mówi, że historia lubi się powtarzać. Czy ktoś w w miasteczku potrafi wyciągnąć z niej właściwe wnioski?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany