Ryszard Polak: Dwa spojrzenia na piłkarską ekstraklasę

- Pesymiści na naszej futbolowej ekstraklasie nie pozostawiają suchej nitki, podpierając swoją ocenę bardzo miernymi wynikami naszych czołowych zespołów w europejskiej pucharach.
Ja natomiast, z mego trenerskiego punktu widzenia, patrzę na ten problem w szerszym wymiarze i znajduję w nim symptomy pewnego optymizmu. Chodzi mi mianowicie o to, że nareszcie, po latach fascynacji wzmacniania drużyn ekstraklasy piłkarzami zagranicznymi, nie zawsze oczekiwanej wartości, dostęp do niej, w znacznie większej liczbie, aniżeli dotychczas, dostali najzdolniejsi młodzi piłkarze rodzimego chowu.
I, co jest w tym wszystkim budujące, pokazali się oni, w zdecydowanej większości, z dobrej strony. Przykładem tego może być młodzież w Widzewie, Legii i Wiśle, która na ogół udanie zastąpiła swych wyżej na ogół cenionych starszych kolegów.
Jestem więc zdania, że jest to właściwa droga do ogólnego podniesienia naszej rodzimej piłki nożnej. Bo polskich klubów piłkarskich jeszcze długo nie będzie stać na to, aby kupować piłkarzy na miarę Christiano Ronaldo. (m. st.)