Rutkowski szuka sprawców śmierci żyraf w zoo [film]

- Nagroda zostanie przekazana osobie, która poda nam nazwiska lub inne dane, dzięki którym schwytamy sprawców - poinformował detektyw podczas rozmowy z naszymi reporterami.

Detektyw podkreśla, że pieniądze będą wypłacone tylko tej osobie, która sprawi, że jego biuro dokona zatrzymania jako pierwsze.
- Przekażemy sprawców policji i odbierzemy nagrodę - mówi Rutkowski. - Nie zatrzymamy jej jednak dla siebie. W całości przekażemy ją na łódzkie schroniska dla zwierząt.

Krzysztof Rutkowski podkreśla, że w poszukiwania angażuje się nieodpłatnie.
- Robię z potrzeby serca - mówi. - Jestem łodzianinem, mam sentyment do łódzkiego zoo, bo chodziłem tam na spacery z moimi córkami, a co najważniejsze - nie znoszę chuligaństwa i podobnych wybryków.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
"Detektyw Rutkowski będzie szukał wandali, przez których zginęły łódzkie żyrafy"
"Już 19 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawców śmierci żyraf. 5 tys. zł daje Rutkowski, 3 tys. zł - poseł Kotliński"
"Szukamy morderców żyraf z łódzkiego zoo!!! Przyłączcie się - apelują internauci. Policja prowadzi śledztwo "
"5 tysięcy zł nagrody za wskazanie chuliganów, którzy spowodowali śmierć żyraf"
"Chuligani w łódzkim zoo! Padła druga żyrafa. Sprawę bada policja [zdjęcia]"
"Chuligani w łódzkim zoo! Nie żyje żyrafa Suri!"

Łódzki detektyw tłumaczy, że choć czeka na dokładne wskazówki z zewnątrz to ma również swoje typy, co do sprawców zdarzeń w zoo.

Dziś w południe Krzysztof Rutkowski spotkał się z wiceprezydentem Radosławem Stępniem i przedstawicielami Straży dla Zwierząt, by ustalić kierunek, w którym mają zmierzać poszukiwania. Po spotkaniu biuro prasowe magistratu poinformowało, że nie było ono planowane, a urząd z usług detektywa nie zamierza korzystać.