Jeśli chodzi o drużynę Orła, to będą ją reprezentować Norbert Kościuch oraz Marcin Nowak.
Speedway Challenge 2020 (www.speedwaychallenge.pl) to żużlowa gra na telefon. Jej uczestniczy rywalizują w sieci. Do każdego wyścigu przystępuje czterech zawodników, po dwóch z każdej drużyny.
– Obowiązują dokładnie takie same zasady jak w normalnym meczu ligowym, aczkolwiek w naszym przypadku spotkanie będzie składać się z ośmiu wyścigów – informuje Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.
– Jeśli chodzi o pierwszą ligę, to do udziału w grze zgłosiły się kluby z Torunia, Ostrowa, Gniezna, Tarnowa i Łodzi. W drugiej lidze zobaczymy wszystkie polskie zespoły. Nie będzie jedynie drużyny z Wittstocku. Każdy klub zgłasza po dwóch zawodników. W większości przypadków będą to żużlowcy, którzy mają podpisane kontrakty z daną drużyną – tłumaczy Paweł Piskalski, specjalista ds. sportu żużlowego w PZM.
Wirtualny puchar polskizuzel.pl ruszy w tym tygodniu. Zwycięzcę zabawy poznamy 7 czerwca. Kibice będą mogli śledzić zmagania na stronie www.polskizuzel.pl.
– Będziemy publikować filmiki ze wszystkich meczów. Od półfinałów planujemy relacje live i kilka innych atrakcji – dodaje Piskalski.
Format rozgrywek to turniej dla 12 drużyn. Faza grupowa to 4 grupy po 3 drużyny. Następnie planowana jest faza pucharowa (ćwierćfinały, półfinały i finał).
Oficjalne Składy drużyn, które wezmą udział w rywalizacji, zostaną opublikowane w najbliższych dniach.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]