Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Runmageddon w Łodzi. Bieg z przeszkodami dla największych twardzieli ZDJĘCIA

Piotr Jach
Piotr Jach
Ponad 4,5 tysiąca zawodników w wieku od 4 roku życia  wzwyż bierze udział w ekstremalnym biegu wysiłkowym Runmageddon, który obywa się w sobotę na błoniach przy ul. Konstantynowskiej (ostatnie starty o godz. 21.30 - do biegu nocnego). Ta krążąca od 5 lat po Polsce impreza po raz pierwszy zawitała do Łodzi.Zobacz zdjęcia na następnych kartach
Ponad 4,5 tysiąca zawodników w wieku od 4 roku życia wzwyż bierze udział w ekstremalnym biegu wysiłkowym Runmageddon, który obywa się w sobotę na błoniach przy ul. Konstantynowskiej (ostatnie starty o godz. 21.30 - do biegu nocnego). Ta krążąca od 5 lat po Polsce impreza po raz pierwszy zawitała do Łodzi.Zobacz zdjęcia na następnych kartach Łukasz Kasprzak
Ponad 4,5 tysiąca zawodników w wieku od 4 roku życia wzwyż bierze udział w ekstremalnym biegu wysiłkowym Runmageddon, który obywa się w sobotę na błoniach przy ul. Konstantynowskiej (ostatnie starty o godz. 21.30 - do biegu nocnego). Ta krążąca od 5 lat po Polsce impreza po raz pierwszy zawitała do Łodzi.

Runmageddon to wyzwanie dla twardzieli – bieg połączony z pokonywaniem naturalnych oraz sztucznych przeszkód wzniesionych przez organizatorów na trasie. To właśnie one definiują trudność tego wyzwania, w którym sama szybkość i wytrzymałość to zbyt mało, by odnieść sukces. Niezbędna jest siła, zwinność, mocny charakter oraz gotowość do współpracy, bo wielu przeszkód nie da się pokonać samodzielnie.

W Łodzi jest ich ponad 30, jednak nie wszyscy biegacze pokonują wszystkie. Biegi odbywają się na czterech trasach, w zależności od stopnia zaawansowania uczestników. Na najkrótszej biegną dzieci dzieci w wieku 4-11 lat (formuła „Kids”). Startujący w formule „Family” mają do pokonania 2 kilometry i 15 przeszkód. O kilometr dłuższą trasę mają biegacze formuły „Intro”, przewidzianej dla początkujących. Wyzwaniem dla prawdziwych twardzieli stanowi trasa formuły „Rekrut”– 6 kilometrów biegu po błoniach i tzw. górce śmieciowej i pełen zestaw przygotowanych przeszkód (choć kilka było przeznaczonych wyłącznie dla zawodników serii „Elite”, elity Runmageddonu, której klasyfikacją rządzą specjalne reguły).

– Trasa jest ciężka. Sporo trudnych przeszkód, niektórych się tutaj nie spodziewałem – stwierdził po biegu Kuba Łuchniak z Łodzi, zawodnik „Elite”, który ma za sobą już co najmniej 11 biegów przeszkodowych. Na dowód prezentował dłonie z ranami po zerwanych pęcherzach. – Ale bieg fajny. Widziałem gościa, chyba ze 160 kilo wagi, który ze trzy razy podchodził do przeszkody. Nie dał rady, ale widać było, że walczył. Jak popracuje nad sobą, wróci i da radę. Ten bieg zmienia ludzi.

– Trudne przeszkody? – dziwi się Tomasz Prykowski, dyrektor biegu, również łodzianin. – Gdyby były łatwe, nie byłoby zabawy! Ten bieg ma motywować ludzi do pracy nad sobą i pokonywania swoich słabości.
Każdy, kto ukończył Runmageddon, otrzymywał okolicznościowy medal. Zawodnicy, którzy zaliczyli już kilka takich biegów, mogli liczyć na trofea za kolejne osiągnięcia.

Zmagania biegaczy obserwuje spora publiczność. Jedni przyszli dopingować znajomych, inni po prostu popatrzeć na zmagania na trasie. W centrum toru przeszkód na wszystkich czeka miasteczko z food truckami i ciekawymi atrakcjami. Można m.in. poznać broń na wyposażeniu 1 batalionu Kawalerii Powietrznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany