Rugbyści KS Budowlani Łódź wierzą, że będą trudni do pokonania

Przypomnijmy, że ten zespół zastąpi w najwyższej klasie rozgrywkowej Orkana Sochaczew. Wcześniej szansę gry w ekstralidze miała Skra Warszawa, jednak nie skorzystała z propozycji Polskiego Związku Rugby.

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że walka w ekstralidze to spory przeskok w porównaniu z pierwszą ligą.

- Wszycy mamy tego świadomość - mówi trener KS Budowlani Przemysław Pietrzak. - Muszę przyznać, iż początkowo obawiałem się tej sytuacji. W końcu zdajemy sobie sprawę, że już niedługo musimy udowodnić na boisku, iż jesteśmy w stanie sprostać realiom ekstraligi. Jednak z każdym dniem rośnie w nas optymizm. Widzę, jak chłopaki ciężko pracują na zajęciach, to powinno zaprocentować. Wierzymy, że będziemy trudni do pokonania. Nikt nie może oczekiwać cudów, jesteśmy realistami. Ale powalczymy.

Frekwencja na treningach KS Budowlani dopisuje, regularnie ćwiczy około dwudziestu zawodników. Zajęcia odbywały się dotąd na obiekcie przy ul. Siewnej, stopniowo rugbyści będą się jednak przenosić na tereny przy ul. Górniczej.

W zespole nie brakuje znanych nazwisk. Drugim trenerem jest Merab Gabunia, treningi wznowił Michał Królikowski. Na tym jednak nie koniec.

- Wszystko wskazuje na to, że wzmocni nas jeszcze czterech chłopaków. Na ujawnienie ich nazwisk jest zbyt wcześnie, ale liczę, że okażą się realnym wzmocnieniem. Organizacyjnie też powoli się rozwijamy, choć wiadomo, że w tych trudnych czasach nie jest o to łatwo, najdelikatniej mówiąc.

W kwietniu seniorska reprezentacja Polski w 15-osobowej odmianie rugby rozegra dwa ważne mecze. Potwierdziło się, że pierwszy z nich (8 kwietnia) z Holandią odbędzie na nowym stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi. W tej sytuacji wiadomo, że zaplanowane właśnie na ten dzień spotkanie trzecioligowych piłkarzy Widzewa z Lechią Tomaszów Mazowiecki zostanie przełożone. Natomiast drugie kwietniowe starcie biało-czerwonych (22 kwietnia ze Szwajcarią) odbędzie się w Warszawie (na obiekcie przy ul. Konwiktorskiej).