Rugbyści Budowlanych grali ze zmiennym szczęściem

Jak widać, ostatnia kolejka ekstraligi przed niemal dwumiesięczną przerwą toczyła się ze zmiennym szczęściem dla dwóch drużyn z naszego miasta.

Tym razem to KS Budowlani walczyli u siebie. Niestety, ale podopieczni trenera Przemysława Pietrzaka nie zdołali zdobyć pierwszego punktu w tym sezonie. W pewnym sensie gra łodzian wyglądała nieco podobnie, jak w kilku poprzednich starciach. Do przerwy ten zespół jeszcze jakoś sobie radził, ale po zmianie stron, w upale, to gdańszczanie przejęli inicjatywę na boisku. Znów musiał zagrać sam szkoleniowiec.

W Lublinie Master Pharm Budowlani triumfowali z tzw. bonusem, dzięki czemu umocnili się na pierwszej pozycji w tabeli. Potwierdziło się, że team z Lubelszczyzny zrobi wszystko, aby „postawić” się liderowi. Gospodarze zagrali z pasją w obronie, starali się też groźnie kontratakować. Jednak z każdą upływającą minutą do głosu dochodzili zdecydowani faworyci. Wyszło na jaw lepsze przygotowanie kondycyjne mistrzów Polski.

Budowlani Lublin - Master Pharm Budowlani Łódź 3:26 (0:0)
Punkty dla gospodarzy: Artem Kułyk 3, punkty dla gości: Paul Walters 6, Eduard Vertyletskij 5, Dawid Plichta 5, Dariusz Kaniowski 5, Piotr Karpiński 5.
Master Pharm Budowlani: Kramarenko, Kujawa, Mchedlidze, Karpiński II, Ignaczak, Noszczyk, Justyński, Vertyletskij, Plichta, Walters, Matyjak, Kaniowski, Reksulak, Wlaźlak, Bosiacki oraz: Stępień, Kościelski, Majcherczyk, Serafin, Abashidze, Orłowski, Michał Similski.

KS Blachy Pruszyński Budowlani Łódź - Lechia Gdańsk 7:52 (0:7)
Punkty dla gospodarzy: Bartosz Zabokrzycki 5, Givi Losaberidze 2, punkty dla gości: Jędrzej Nowicki 17, Mateusz Pawłowski 10, Vian Riekert 10, Robert Wójtowicz 10, Sheldon Van den Berg 5.
Blachy Pruszyński Budowlani: Stolarz, Sawicki, Zabokrzycki, Chirgadze, Poniatowski, Cheladze, Kiedos, Ławski, Losaberidze, Pietrzak, Szczepaniak, Hlynka, Grabowski, Tarnovski, Pustkowski.