Rugby Puchar Polski. Master Pharm Budowlani nie zagrają

W gronie tych, którzy nie chcieli się zgodzić na „zastępcze” granie, czyli udział w Pucharze Polski Klubów Ekstraligi, bez wcześniejszego uzgodnienia i dbania o interes drużyn, był łódzki klub Master Pharm Budowlani Rugby.

O przyczynach decyzji łodzian mówi Mirosław Żórawski, dyrektor sportowy klubu. - Padła propozycja zorganizowania krótkich rozgrywek centralnych mających „charakter dobrowolny”. Miały one jednak, zgodnie z wolą klubów, nie wpłynąć na start ekstraligi 2020/2021, planowany na początek sierpnia. Ponadto podział na regiony miał ograniczyć koszty. Kilka klubów warunkowało swój udział w PP wcześniejszym podaniem daty rozpoczęcia ekstraligi. Ostatecznie sześć klubów zgłosiło się do rozgrywek, których kalendarz i regulamin zobaczyliśmy na stronie PZR dopiero 11 czerwca. Można przypuszczać, że data zakończenia rozgrywek PP - 11/12 lipca - na pewno wpłynie na przesunięcie przegłosowanego przez Radę Ekstraligi terminu - 1/2 sierpnia.

- Master Pharm Rugby Łódź w I półroczu nie otrzymali dotacji miejskiej, zmniejszyły się wpływy sponsorskie, tak więc nie zdecydowali się na poniesienie dodatkowych kosztów, związanych z udziałem w tych „dobrowolnych rozgrywkach”. Ponadto dostosowaliśmy się do wymogów sanitarnych, a zajęcia na kontakcie odbywają się od tygodnia. Dopiero w tym tygodniu planujemy zajęcia specjalistyczne młyna dyktowanego. Mając jako priorytet walkę o mistrzostwo Polski od początku sierpnia, dbając o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników, nie uznaliśmy za rozsądne podjęcie teraz ogólnopolskiej rywalizacji PZR. A granie o tytuł nie będzie towarzyską zabawą, tak jak w przypadku tych pucharowych rozgrywek.