Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugby. Polacy. choć ostatni. zebrali brawa. Kontuzja Krystiana Pogorzelskiego

p
W drugim turnieju mistrzostw Europy w rugby siedmioosobowym czyli Grand Prix Seven rozegranym na obiekcie przy al. Unii kopciuszek zmagań europejskich potęg czyli Polska znów zajął ostatnie dwunaste miejsce.

Naszą drużynę żegnały gorące brawa. Zespół zasłużył na nie za wielką ambicję, ducha walki i momentami dobrą grę. W fazie grupowej nasza drużyna stoczyła dramatyczny pojedynek z Portugalią. Mecz skończył się remisem 21:21, choć w pewnym momencie po dwóch żółtych kartkach nasi grali w pięciu na siedmiu na boisku do piłki nożnej! Gdybyśmy wygrali, znaleźlibyśmy się w czołowej ósemce zmagań. Niestety, stało się inaczej. W pozostałych spotkaniach grupowych przegraliśmy z Irlandią 10:28 i z Niemcami 12:32.
W pierwszym pojedynku o miejsca białoczerowni stoczyli porywający mecz z Włochami.Niestety przegrali 19:21. W spotkaniu outsiderów znów zmierzyliśmy się z Portugalią. Rywale prowadzili 14:0. Nasi walczyli. Dwa razy położyli piłkę w polu punktowym. Było 10:14. W drugiej połowie konkretniejsi byli Portugalczycy i zwyciężyli 24:17.
Barw Polski broniło czterech zawodników Master Poharm Budowlani: Bartosz Bosiacki, Dawid Plichta, Krystian Pogorzelski i Patryk Reksulak.
Niestety, poważnej kontuzji w pierwszym meczu z Portugalią doznał Krystian Pogorzelski. Naderwałem więzadło poboczne mówi zawodnik. Całe szczęście, że nie jest zerwane. Wierzę, że szybko wrócę do treningów.
Turniej wygrała Rosja, pokonując Hiszpanię 24:19. W meczu o trzecie miejsce Irlandia pokonała Walię 33:5. Dla porównania.Reprezentację Niemiec finansuje miliarder fan rugby, który przeznacza na ukochaną dyscyplinę 30 milionów euro rocznie. Budżet Polski to milion euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany