Pokonali niepokonaną od dwóch lat na własnym boisku Pogoń Siedlce 21:8 i wygrali zmagania w sezonie zasadniczym. W sobotę w spotkaniu półfinałowym mistrzostw Polski o godz. 15 przy al. Unii podejmą Lechię Gdańsk.
Musimy mieć jakieś trzęsienie ziemi na początku meczu, a tak było w Siedlcach, gdzie straciliśmy punkty w 5 minucie spotkania, żeby potem mocno wziąć się w garść mówi trener łodzian Przemysław Szyburski. Zmobilizowaliśmy się, wywarliśmy zdecydowaną presję na przeciwniku, który nie miał wiele atutów w grze. To był mecz błędów, my przecież nie zagraliśmy idealnego spotkania, ale to co pokazaliśmy wystarczyło do zwycięstwa na bardzo trudnym terenie. Jeżeli dobrze się gra nogą, dominuje w stałych fragmentach, jest czujnym i skutecznym w defensywie, to przeciwnik traci pomysł jak przejść naszą pierwszą strefę obrony. To był mecz prawdziwej męskiej walki. Spotkania o stawkę z reguły są takie, niezbyt piękne. Cieszę się, że po dwóch porażkach odzyskaliśmy swój rytm i znów wygrywamy ważne pojedynki. Dodatkową satysfakcją jest to, że udało się nam zrewanżować Pogoni za porażkę w Łodzi. Ten mecz to już przeszłość. Całą uwagą skupiamy na półfinale. To jest teraz dla nas najważniejszy mecz sezonu. Spodziewam się znów trudnego pojedynku. Pogoń długo męczyła się w Gdańsku w spotkaniu z Lechią, co dowodzi, że zespół z Wybrzeża jest groźny, potrafi się postawić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!